W meczu 30. kolejki IV ligi Stomil II Olsztyn zremisował ze Startem Nidzica 2:2. Bramki dla naszej drużyny zdobyli Maciej Cichocki i Maciej Niemier. Start zagra w barażach o awans do III ligi, Stomil II spadł do klasy okręgowej.
Stomil II Olsztyn 2:2 Start Nidzica
Maciej Niemier 6, Maciej Cichocki 80 - Szymon Masiak 4, Daniel Orzechowski 14
w 90. minucie Maciej Cichocki (Stomil) nie wykorzystał rzutu karnego (Mateusz Leśniewski obronił)
w 90. minucie Adrian Zasadzki (Start) został ukarany czerwoną kartką (za dwie żółte)
Stomil: 12. Krzysztof Trzmiel - 5. Oliwier Markiewicz (46, 17. Mateusz Grygorowicz), 14. Aleksander Wtulich, 4. Franciszek Birkos, 19. Oskar Bienenda - 18. Kacper Skonieczny, 8. Wiktor Lutkowski, 6. Maciej Niemier, 7. Wiktor Lewicki - 11. Jarosław Iłkiw, 22. Maciej Cichocki.
Start: 23. Mateusz Leśniewski - 14. Mateusz Zieliński, 77. Jakub Kopacz, 5. Jakub Kwaśniewski, 16. Adrian Zasadzki - 21. Hubert Tomaszewski (88, 19. Antoni Wiśniewski), 6. Paweł Sobotka, 27. Mateusz Sobotka, 30. Daniel Orzechowski (57, 4. Miłosz Hablutzel) - 2. Szymon Masiak, 17. Adrian Halicki.
W 2. minucie Paweł Sobotka sprzed pola karnego po rzucie rożnym uderzył nad bramką. Dwie minuty później było już 0:1. Kolejny rzut rożny wykonywał Start Nidzica, za krótko piłkę głową wybijał Wiktor Lewicki, bezpańską futbolówkę przyjął w polu karnym Szymon Masiak i strzałem z powietrza z całej siły dał swojej drużynie prowadzenie. Ale to prowadzenie nie trwało długo, bo ledwie dwie minuty. Po akcji lewą stroną Stomilu II Wiktor Lewicki wycofał do Macieja Niemiera, który z daleka wspaniale uderzył przy dalszym rogu i nie dał szans na interwencję bramkarzowi Startu.
W 14. minucie Start ponownie objął prowadzenie. Adrian Halicki ładnie na lewej stronie uruchomił Daniela Orzechowskiego, który zszedł do środka na prawą nogę, a goniący go Oliwier Markiewicz i Aleksander Wtulich pobiegli w krzaki, więc skrzydłowy Startu z 7 metrów silnym strzałem przy bliższym rogu pokonał Krzysztofa Trzmiela.
Bramkarz Stomilu miał drobne problemy z interwencją po strzale Huberta Tomaszewskiego z 21. minuty, kiedy mocny strzał w środek bramki odbił przed siebie. Start był jeszcze raz blisko zdobycia gola w doliczonym czasie do pierwszej połowy. Z 19 metrów rzut wolny wykonywał Jakub Kopacz. Były zawodnik Stomilu sprytnie uderzył obok muru, ale także minimalnie obok słupka bramki przyglądającego się lecącej piłce Trzmiela.
Po przerwie mecz przez długi czas nie wzbudzał wielkich emocji, ale im bliżej końca, tym było ciekawiej. Strzału z dystansu w 61. minucie strzału z dystansu próbował Jarosław Iłkiw, lecz uderzył w środek bramki i bez problemów piłkę odbił Mateusz Leśniewski. W 74. z pola karnego efektownie przewrotką uderzał Halicki, ale bez problemu piłkę złapał Trzmiel. W 75. Masiak z bliska strzelił bramkę po podaniu Mateusza Zielińskiego, ale sędzia dopatrzył się faulu w walce o piłkę zawodnika asystującego. Chwilę później dobre podanie w polu karnym Startu od Mateusza Grygorowicza otrzymał Kacper Skonieczny, ale zawodnik gospodarzy uderzył wysoko nad bramką.
Do wyrównania doprowadził w 80. Maciej Cichocki. Rzut wolny spod linii końcowej wykonywał Maciej Niemier. Zdobywca pierwszej bramki dla Stomilu II mocno po ziemi zagrał piłkę w pole karne, ta minęła w gąszczu nóg wielu zawodników i doleciała do czekającego na nią Cichockiego, który strzałem z bliska pod poprzeczkę wyrównał stan rywalizacji. W 90. minucie powinno być 3:2 dla Stomilu. Po ładnym rozegraniu z pierwszej piłki Grygorowicza i Iłkiwa sam na sam z Leśniewskim wyszedł Skonieczny, ale kolejny raz w tym meczu się nie popisał. Pomocnik Stomilu próbował minąć bramkarza Startu, jednak nie opanował piłki i Leśniewski ją przejął.
Świetnie w końcówce prezentował się Niemier, który przeprowadził kilka długich rajdów z piłką. Jedno z takich wyjść zakończyło się niezwykle korzystnie. Była trzecia minuta doliczonego czasu gry. Kapitan Stomilu podał do Iłkiwa przed bramką Startu, Ukrainiec zagrał na prawo do Skoniecznego, który tym razem z lekkim trudem opanował piłkę przed linią końcową, wycofał do składającego się do strzału Niemiera, który został wślizgiem wycięty w polu karnym przez wracającego Adriana Zasadzkiego. Sędzia nie mógł mieć najmniejszych wątpliwości, wskazując na 11. metr. Za to wejście Zasadzki obejrzał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Do piłki podszedł Cichocki wziął rozbieg, podczas którego chyba zastanawiał się, jak ma uderzyć. Ostatecznie uderzył słabo prawie w środek bramki, wyczuł go Leśniewski i bez większych problemów odbił piłkę do boku. To było najbardziej trafne podsumowanie występów Stomilu II Olsztyn w sezonie 2024/25.
Po dzisiejszych meczach znane są już rozstrzygnięcia w IV lidze warmińsko-mazurskiej. W III lidze zagra zwycięzca Znicz Biała Piska, a w barażach o awans Start Nidzica. Z IV ligą żegnają się Stomil II Olsztyn, który zajął przedostatnie miejsce w lidze, ale z powodu spadku pierwszej drużyny i tak nie utrzymałby miejsca w stawce, oraz Olimpia Olsztynek. Na awans Startu do III ligi liczą sympatycy Jezioraka Iława, który być może jeszcze wystąpi w barażach o utrzymanie, w których na pewno zagra Mazur Ełk i prawdopodobnie także Pisa Barczewo.
dzisiaj, 07:47 Fc Stomil
Szkoda że tak nie grali więcej meczy w ostatnich meczach nalapali pkt wiadomo że to nic nie zmienia przy spadku ale okręgówka dla rezerw to dobre granie dla mlodych