Stomil Olsztyn został uratowany. Pozytywne informacje z olsztyńskiego ratusza pozwoliły olsztyńskiemu trenerowi Piotrowi Zajączkowskiemu poważnie myśleć o transferach przed startującą rundą wiosenną.
- Cały czas byłem optymistycznie nastawiony i do końca wierzyłem, że uda się wystartować w rundzie wiosennej I ligi - mówi trener olsztyńskiego Stomilu Piotr Zajączkowski. - To jest sukces tego klubu, że dokończymy rozgrywki. Kolejnym sukcesem będzie jak najszybsze zatwierdzenie nowych zawodników do gry, bo jak dobrze wiemy, to okienko transferowe kończy się w czwartek. To nie jest dużo czasu, ale już w tej chwili działamy i jesteśmy na etapie podpisywania nowych kontraktów.
I dodaje: - To będzie bardzo trudna runda dla wszystkich. Dla zawodników, sztabu szkoleniowego i dla kibiców. Mam nadzieję, że zawodnicy, którzy nas wzmocnią, to wiedzą jaka odpowiedzialność na nas będzie ciążyła. Dobierając potencjalnych zawodników to patrzyliśmy na ich charaktery. Nie będzie łatwo, nikt tutaj nie wyłoży nie wiadomo jakich pieniędzy. Nadal będzie skromnie jeżeli chodzi o finanse. Ci zawodnicy zdawali sobie z tego sprawę, że nie będzie łatwo w niczym. Chcą nam pomóc. Nie przychodzą tutaj dla pieniędzy, bo do tego daleka droga. Musimy się szybko się zorganizować i walczyć. Każdy dzień będzie procentował na naszą korzyść.
Olsztyński szkoleniowiec jest konsekwentny i nie chce zdradzić nazwisk piłkarzy, którzy trafią do olsztyńskiego pierwszoligowca. - Są to piłkarze, którzy mają dużo występów na boiskach I ligi, a niektórzy nawet na boiskach Ekstraklasy.
- Nie możemy mówić i myśleć o tym, że nie mieliśmy praktycznie żadnych przygotować. To już jest historia - mówi Zajączkowski. - Musimy myśleć o przyszłości. Tak jak już powiedziałem. Każdy dzień pracuje na naszą korzyść.
26.02.19 09:54 MD
KIBICKA z zatorza - czytając komentarze, jakie tu wrzucasz można dojść do wniosku, że dużo rzeczy nie widzisz
26.02.19 07:23 chodi
Trenerze, trzeba poustawiać wszystkich pod Grzegorza Lecha, jak będzie zdrowie to będzie dobrze. Lech nie ma sobie równych na swojej pozycji w tej lidze. Ci co odeszli to też nie byli wirtuozi piłkarscy. Zgrać pierwszy skład, tak żeby wszedł w rytm pewien automatyzm i będzie dobrze. W pierwszej lidze często wygrywa nie ten kto ma większe umiejętności, tylko ten kto ma większe ZAANGAŻOWANIE I JEST LEPIEJ PRZYGOTOWANY FIZYCZNIE ( KONDYCYJNIE).
26.02.19 07:06 KIBICKA z zatorza
Nie widzę wyzwisk
25.02.19 22:36 maras75
Myślę, że można już oficjalnie przedstawić zawodników chcących ratować 1 ligę dla Stomilu. ..
25.02.19 21:26 waterford
Trenerze powodzenia !
25.02.19 21:12 jestemjakijestem2019
Z GKS-em Tychy to my wygramy! SPW!
25.02.19 21:08 maras75
Powodzenia i cierpliwości! !!! Damy radę! !!!