Stomil Olsztyn w sobotę miał zagrać sparingowe spotkanie z Sokołem Ostróda. Mecz się nie odbył, bo boisko na olsztyńskich Dajtkach było zalane. Przeprowadziliśmy krótką rozmówkę z trenerem olsztyńskiego zespołu Piotrem Zajączkowskim.
Sparing z Sokołem Ostróda został odwołany z powodu zalania boiska. Jak ono wyglądało podczas ostatniego treningu?
- W piątek boisko wyglądało normalnie i nic nie wskazywało na to, że w sobotę mecz może się nie odbyć. Nie wiem jakim cudem, jakim trafem pojawiło się na nim tyle wody. Wody ani śniegu nie było na boisku w czasie treningu i chyba musiała wybijać gdzieś z dołu, bo nie spływała z boków.
Czy w związku z odwołaniem sparingu zagracie jakiś mecz w środku tygodnia?
- Nie jest to wykluczone.
Z kim zagracie w kolejną sobotę?
- Z Karpatami Lwów, a ściślej mówiąc z reprezentacją okręgu lwowskiego U23, grającą pod szyldem Karpat.
Jak udało się zorganizować mecz z Karpatami?
- Mój były piłkarz organizuje przyjazd tego zespołu. Przyjeżdżają do Białegostoku. Szukaliśmy odpowiedniego miejsca, bo nie chcieliśmy jechać tak daleko i oni zdecydowali się przyjechać do Mrągowa. Zagramy w sobotę o godz. 11.
Miałeś konkretne, taktyczne plany przed sparingiem z Sokołem. Mocno jesteś zdenerwowany, że nie udało się ich zrealizować?
- No trudno, choć akurat w tym sparingu mogliśmy wykorzystać wszystkich zawodników, których mamy do dyspozycji - testowanych, młodzież i naszych podstawowych zawodników, jak Janek Bucholc, Piotr Skiba, Grzegorz Lech, Paweł Głowacki, czy Łukasz Jegliński.
03.02.19 17:50 Wielki Stomil
Kibicka nie pisze czegos jak nie wiem! poczekaj a zobaczysz pomysly pana z ilawy
03.02.19 10:23 KIBICKA z zatorza
WIELKI Stomil jesteś bardzo MAŁY i nie pisz byle jak i byle co/
03.02.19 10:20 KIBICKA z zatorza
02.02.19 20:40 Wielki Stomil
ta i stado chinczykow ! stawiaj na swoich wychowankow a nie sciagasz jakis szrot!