Po wgranej Stomilu nad Huraganem (6:2) komentarza udzielił Adam Majewski, trener Dumy Warmii.
- Zawsze mówi się, że w meczach sparingowych zwycięstwo nie jest najważniejsze - mówi Adam Majewski. - Gra się jednak po to, żeby wygrywać. Gdy się wygrywa, to jest większa przyjemność i potem większa motywacja do ciężkiej pracy. Były ciężkie warunki, bo spadł śnieg i boisko było zaśnieżone. Cieszymy się, bo strzeliliśmy sześć bramek. Nawet w sparingu nieczęsto się to zdarza, dlatego jesteśmy zadowoleni i nawet, jako trenerzy, mile zaskoczeni. Cieszymy się z wyniku i oceniliśmy też kilku zawodników i za chwilę będziemy podejmować decyzje.
I dodaje:- Zazwyczaj tak jest, że w drugiej połowie jest więcej miejsca na boisku. W drugiej połowie pojawiły się drugie jedenastki, wiadomo też, że zespół Huraganu nie dysponuje dwoma równorzędnymi składami. Nie można więc w ten sposób oceniać naszych zawodników, że w drugiej połowie strzelili pięć bramek. Wygrywamy wszyscy, nie rozdzielamy na tych co strzelili mniej i na tych co więcej. Bardziej ocenialiśmy jednostki indywidualnie.
- To tylko początek przygotowań, za chwilę wkroczymy w ten najcięższy okres w przyszłym tygodniu i na obozie w Siedlcach czeka nas również sparing z Legią Warszawa - kończy trener. - Oni będa optymymalnie przygotowani, my w najcięższym okresie, ale nie boimy się, to będzie fajny mecz, żeby zweryfikować swoje umiejętności na tle bardzo dobrego rywala.