Ostatnio było tak, że po spotkaniu wyjazdowym nie zabierałem głosu. Tym razem się zmobilizowałem i napisałem kilka słów komentarza dot. różnych spraw. Żeby nie było, że odzywam się tylko wtedy jak wygrywamy.
Przegraliśmy w Katowicach. Przegraliśmy spotkanie, które powinno zakończyć się naszym zwycięstwem. Przegraliśmy przez błędy w obronie, czy przez brak wykończenia w polu karnym, a może przez słabe zmiany w drugiej połowie?
Przy stanie 0:2 gospodarze by się nie podnieśli. Jednak nie można całkowicie obwiniać Kato, bo swoją sytuację miał też Dominik Kun. Błędy w obronie spowodowały bezpośrednie straty bramek. Błędy, które nie powinny się przytrafiać na tym poziomie. Zmiennicy dali słabe zmiany. Widział to każdy. Który z tych elementów zdecydował o porażce? Wszystkie po trochu...
Dorobek punktowy Stomilu Olsztyn za trenera Adama Łopatko wynosi sześć punktów. Dwa zwycięstwa u siebie, dwie porażki na wyjeździe. Skuteczność na poziomie 50 procent. Póki, co nadal znajdujemy się w strefie spadkowej i najbliższy mecz z Miedzią Legnica należy wygrać. Ale skoro na P69 wygrywamy ostatnio wszystko, to czemu i nie teraz?
Cieszy zwycięstwo juniorów Stomilu nad Legią Warszawa. Zawsze cieszy zwycięstwo nad tym klubem (bez napinki oczywiście!). Rafał Śledź zebrał kolejne dobre noty. Oby tylko za szybko z Olsztyna nie emigrował. Jeszcze jak trener Łopatko nie był trenerem pierwszego zespołu mocno optował za tym, żeby tego zawodnika na dłużej zatrzymać w Stomilu. Oby, oby, bo rokuje dobrze.
Na meczu rezerw Stomilu Olsztyn obiło mi się o uszy, że Artur Siemaszko chce wrócić do Olsztyna, ale nie wiem ile w tym prawdy.
W Olsztynie w 1995 roku urodził się piłkarz, który może niedługo trafić z Lechii Gdańsk do Borussii Dortmund. Mowa o Pawle Dawidowiczu, który wychował się w Sokole Ostróda i grał w reprezentacji Warmii i Mazur z naszymi zawodnikami z tego rocznika.
W naszym regionie są utalentowani gracze. Tylko dlaczego mają zostać w Olsztynie? Jak tu nie ma gdzie trenować. Jedno boisko trawiaste przy Piłsudskiego. Jest też drugie, ale tam to grilla można zrobić i nikt się nie przyczepi, bo co można zniszczyć na bocznym boisku skoro w piłkę tam strach grać. Jest jeszcze jedno sztuczne boisko na Dajtkach. Zapomniałbym o Kortowie. Dobrze, że tam Stomil może trenować. Ale tylko pierwsza drużyna, bo większego obciążenia boisko nie wytrzyma.
Ale o czym my mówimy, skoro włodarze Olsztyna na 660 urodziny miasta robią fajną makietę miasta, a potem... pozwalają, żeby zasłoniły je auta parkujące na starówce. Nawet przy takiej drobnostce promocyjnej nie można liczyć na profesjonalizm.
I żeby nie było, że tylko marudzę, to dodam, że fajnie, że IV liga będzie grała dłużej. Póki nie spadnie śnieg, ja bym grał ile się da. Potem wiosną jest masakra. Przy okazji zachęcam do odwiedzania spotkań Stomilu II Olsztyn. Na własne oczy można zobaczyć jak gra zaplecze pierwszego zespołu.
06.11.13 18:51 Pawlik
Artur jesli wroci to zeby grac w I lidze a nie w rezerwach i to jest prognostyk ze bedziemy mieli napastnika ktory zagra obok Bzdegi bo uczyc sie od kogos musi .Ile mozna ogladac tego Kazmierowskiego a placic mu pewnie trzeba i to wcale nie malo.
05.11.13 23:33 kilabez
O Siemaszce mówiło się na Dajtkach a w tym czasie chłopak siedział przy P69A na meczu z Legią. Więc Aby było coś na rzeczy... :)