Piłkarze Stomilu Olsztyn w ostatnim sparingowym spotkaniu podczas obozu w Jarocinie zremisowali 1:1 (0:0) z Calisią Kalisz. Jedyną bramkę dla naszego zespołu strzelił z rzutu karnego Paweł Łukasik.
Od początku spotkania przewagę posiadali drugoligowcy. W 27. minucie Dawid Mieczkowski nie dał się pokonać w sytuacji sam na sam Bartoszowi Jasińskiemu. Olsztyński golkiper także dobrze interweniował po strzale Iwelina Kostowa. Na prowadzenie w 62. minucie wyszli olsztynianie za sprawą Pawła Łukasika, który pokonał Marcina Ludwikowskiego strzałem z rzutu karnego. Calisia doprowadziła do wyrównania osiem minut przed końcem meczu. Po zamieszaniu w polu karnym futbolówka trafiła do Mateusza Gawlika, piłka po jego strzale odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki.
- Bardzo słabo dzisiaj zagraliśmy. Było widać, że myślami byliśmy już w Olsztynie. Po strzeleniu bramki (Paweł Łukasik w 62. minucie z rzutu karnego - red.) już w ogóle przestaliśmy grać. Calisia stworzyła sobie trzy, cztery sytuacje po stałych fragmentach gry i jedną akcję zakończyli golem - mówił po meczu trener Adam Łopatko.
Piłkarze wieczorem zameldują się w Olsztynie. Do treningów powrócą we wtorek popołudniu.