W sobotę olsztyńscy koszykarze wygrali pierwsze spotkanie w II lidze. Podopieczni Krzysztofa Wilangowskiego pokonali 93:53 Gryf Goleniów. Po meczu rozmawialiśmy z kapitanem Stomilu - Rafałem Chudzikiem.
W końcu udało się wygrać spotkanie w II lidze.
- Bardzo długo czekaliśmy na to pierwsze zwycięstwo. Kibice także czekali i dziękujemy im za cierpliwość. Nam zależy, żeby co mecz była pełna hala i dziękujemy im za doping. Na pewno nam to pomogło. To pierwsze zwycięstwo da naszej młodzieży taki spokój i myślę, że teraz będzie nam łatwiej.
Złośliwi powiedzą, że wygraliście z najsłabszą drużyną ligi.
- Słabych zespołów w tej lidze nie ma. Z lepszymi gra się lepiej, z teoretycznie słabszymi przeciwnikami gra się trudniej. Z tak młodym zespołem, było trudno zagrać taką koszykówkę o jaką nam chodziło. Mogliśmy zagrać pełnym składem z rotacją. Nie musiał na siłę grać kontuzjowany Jarek Andruszkiewicz. Może jeszcze tydzień odpocząć, co będzie ważne w kontekście kolejnych spotkań. Czekamy na kolejne spotkania. Teraz będzie nam zdecydowanie łatwiej.
Nie mogliście wygrać od początku sezonu, co było kluczem do zwycięstwa teraz?
- Zrealizowaliśmy w stu procentach założenia taktyczne. Trener powinien być z nas zadowolony. Może będziemy mieli lżejszy trening w poniedziałek (śmiech - red.).