Piłkarze Stomilu Olsztyn w środę (28 maja 2025 roku) zagrają zaległe spotkanie w III lidze. Olsztynianie drugi raz w tym roku pojadą do Suwałk. Na początku kwietnia spotkanie zostało odwołane z powodu nagłego ataku zimy.
Spotkanie rozgrywane będzie dopiero pod koniec maja, bo ciężko było znaleźć wspólny termin w środku tygodnia pasujący dla obydwu zespołów. Stomil nawet chciał to spotkanie rozegrać na początku czerwca, ale ostatecznie Polski Związek Piłki Nożnej nie zgodził się i wyznaczył ostateczny termin rozegrania tego spotkania na 28 maja.
Pierwotnie spotkanie miało się odbyć 5 kwietnia. Piłkarze wyszli nawet na rozgrzewkę, kibice Stomilu podjechali autokarami pod sektor gości, ale wtedy nastąpił prawdziwy atak zimy. Zaczął padać intensywnie śnieg i wiał silny wiatr. Arbiter spotkania podjął decyzję o odwołaniu meczu, nie próbował nawet opóźniać tego spotkania.
Przez te wyjątkowe okoliczności Stomil Olsztyn jest w uprzywilejowanej sytuacji w kontekście walki o pozostanie w rozgrywkach III ligi. Wszystko zależy od nich samych i mają przewagę rozegrania jednego spotkania więcej od pozostałych rywali.
W ostatniej kolejce Stomil wygrał u siebie 2:1 z Victorią Sulejówek. Było to drugie z rzędu zwycięstwo w rozgrywkach III ligi, a taka seria zdarzyła się Stomilowi dopiero pierwszy raz w tym sezonie.
- To zwycięstwo dużo nam daje, ale jeszcze tych meczów trochę zostało, i ciężki bój przed nami, żeby się utrzymać - mówił po ostatnim meczu Piotr Gurzęda, trener Stomilu.
W tym meczu żaden z zawodników nie pauzuje za żółte kartki, do składu powraca Denis Gojko, który swoją karę już odcierpiał. Cały czas jednak kilku piłkarzy zmaga się z urazami i tak naprawdę grać nie powinni, ale w sytuacji w jakiej jest Stomil nikt nie odpuszcza.
- Kuba Orpik ma cały czas naderwany mięsień czworogłowy - tłumacz Gurzęda. - To silny mięsień i jakoś się trzyma. Rozmawialiśmy przed meczem, wziął środki przeciwbólowe, powiedział, że chce zagrać. To końcówka sezonu, jak się zerwie, to się zerwie i będziemy myśleć co dalej. Z Karolem Żwirem jest ciągle ten sam problem. Leczą się, chodzą do fizjoterapeutów, kleimy ich, mówiąc kolokwialnie mówiąc. Nie wiem jak w przyszłym meczu, czy zagrają. Pewnie będziemy wiedzieć w dniu meczu.
Wigry Suwałki praktycznie mają już zapewnione utrzymanie w lidze, po tym jak wygrali u siebie 1:0 z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Musieliby przegrać wszystko do końca i inne zespoły wygrywać wszystko. Teoretycznie możliwe, ale w praktyce mało prawdopodobne.
Początek meczu o godzinie 18:00, transmisja ze spotkania dostępna na tvcom.pl.
dzisiaj, 08:43 EXTRA
No to zorro tymi jajami mogą cię teraz zasłonić . :)
wczoraj, 19:40 zorro
10 min do końca albo mają jaja albo znowu wpierw...od Wigier
wczoraj, 19:30 zorro
żeby chociaż remis bo znowu dziadują
wczoraj, 19:00 zjs
Planowo?
wczoraj, 18:23 p k
Szkoda że transmisja jest niedostępna ! ! !
wczoraj, 16:17 No 1
No panowie ten mecz musimy wygrac!
wczoraj, 13:12 DJKS
Jakie to smutne i zawstydzające, że jakimiś Widłami trzeba sobie głowę zaprzątać, dowodzi to niestety gdzie obecnie jest Stomil. Trzeba zagrać ambitnie z maksymalnym zaangażowaniem i po prostu zdobyć tam punkty. Wręcz wyszarpać bo Stomilowi nigdy się z nimi łatwo nie grało.
wczoraj, 10:54 zjs
No to dzisiaj godzina prawdy. Wigry potrafią grać, zawsze niewygodny przeciwnik dla Stomilu. Mam info Tomaszu , że tym sezonie nie zakładali awansu a dobrą pozycję, no może zweryfikowali zamiary w czasie sezonu. Trzeba zagrać na maxa umiejętności i woli zwycięstwa. Trener ma plan?
wczoraj, 09:05 Tomasz Boenke
Wigry podają, że kod na PPV kupiony przed odwołanym meczem zachowuje ważność dzisiaj
27.05.25 23:07 Tomasz Boenke
Dla Wigier sezon to mega rozczarowanie. Miał być awans, a tu nawet baraży brak. Trzeba zatrzymać Makuszewskiego, a będzie dobrze