Po meczu Warmia Olsztyn - Stomil II Olsztyn o komentarz poprosiliśmy piłkarza Warmii, a jednocześnie kibica olsztyńskiego Stomilu.
Początek meczu nerwowy i głupia strata bramki. Widać było, że skład Stomilu mocno osłabiony i odmłodzony, bo część szerokiej kadry pierwszego zespołu kontuzjowana. To pokrzyżowało im plany zwycięstwa. Chłopcy młodzi, ambitni, ale jednak nasze doświadczenie było górą. Cieszymy się ze zwycięstwa.
Nie bolało Cię serce jak strzelałeś karnego? - Od razu serce bolało... Nie, to nie ta liga nie ten poziom rozgrywkowy, a poza tym taki jest sport. Gram w Warmii, łączę przyjemne z pożytecznym, a kibicem Stomilu jestem nadal. Oczywiście, będę na meczu z Petrą. Zapraszam wszystkich na ten mecz. Zarówno ja jak i inni zawodnicy Warmii zawitamy na Piłsudskiego 69A.