Relacja z meczu Groclin Grodzisk - MOKS Stomil Olsztyn

Dwie zabójcze kontry

2001/2002 Pierwsza liga, gr. B i spadkowa Grodzisk Wielkopolski
Groclin Grodzisk 1:2 MOKS Stomil Olsztyn
0:2
54' Grzegorz Rasiak Bramki Tomasz Lenart 21'
Marek Kwiatkowski 25'
ż Marcin Kozłowski
cz Marcin Kozłowski 90'
kartki Artur Januszewski ż
Maciej Lewna ż
Bramki Groclin Grodzisk: Sebastian Przyrowski Łukasz Gorszkow Marcin Łukaszewski Przemysław Bereszyński Krzysztof Majda [29' Sebastian Mila] Piotr Piechniak [68' Andrzej Janeczek] Dariusz Jackiewicz [43' Robert Sierka] Tomasz Wieszczycki Marcin Kozłowski Grzegorz Rasiak Tomasz Moskała
MOKS Stomil Olsztyn: Sylwester Wyłupski Marcin Kłosowski Tomasz Lenart Artur Januszewski Marek Kwiatkowski Marcin Szulik Łukasz Kościuczuk Maciej Terlecki [77' Adam Zejer] Maciej Lewna [80' Kelechi Zeal Iheanacho] Dragan Ilić Tomasz Radziwon [66' Marcin Florek]
Szczegóły Sędzia: Marcin Borski (Warszawa)
Widzów: 1000

Relacja

  Stomil Olsztyn po 173 dniach wygrał spotkanie w rozgrywkach ekstraklasy. Ostatnie zwycięstwo miało miejsce 29 września ze Śląskiem Wrocław. 

  Nikt chyba nie spodziewał się takiej gry olsztyńskiego klubu. Już po 25 minutach na boisku w Grodzisku Stomil wygrał z Groclinem 2:0. Przez pierwsze minuty spotkania obydwa zespoły grały spokojnie, czekając na błąd przeciwnika. W 20 minucie Stomil wykonał pierwszy skuteczny atak. Z piłką przez pół boiska przebiegł Tomasz Lenart i odegrał do Tomasza Radziwona. Ten uderzył mocno z 16 metrów w stronę bramki, piłkę wybronił Przyrowski, jednak przy dobitce Lenarta był bezradny. Pięć minut później było już 2:0 dla Stomilu. W kolejnej skutecznej kontrze dośrodkowaniem popisał się Maciej Terlecki, który dograł do Marka Kwiatkowskiego, a ten silnym strzałem pod poprzeczkę umieścił piłkę w bramce. Bezradny trener Kaczmarek jeszcze w pierwszej części gry dokonał dwie zmiany. Nie przyniosły one jednak żadnej korzyści, bo wynik do przerwy nie uległ zmianie. Wynik próbowali zmienić Rasiak i Moskała, ale olsztyński bramkarz potwierdził swoją klasę i nie dał się zaskoczyć. 

  W drugiej połowie Stomil ograniczył się ponownie do obrony i czekał na błąd gospodarzy. Groclin mocno przycisnął i zdołał zdobyć w 52 minucie kontaktową bramkę. Bramkę z 6 metrów strzelił Grzegorz Rasiak, dośrodkowywał przy tej sytuacji wprowadzony w pierwszej połowie Sebastian Mila. Mecz w tym momencie nabrał rumieńców i w Grodzisku zrobiło się emocjonujące spotkanie. Bramki mogły paść za sprawą Radziwona, Szulika i Moskały. Ten pierwszy silnym uderzeniem posłał piłkę nad poprzeczką. Moskała strzelał również silnie z 12 metrów prosto w Wyłupskiego. Kapitan Stomilu Marcin Szulik próbował zaskoczyć Przyrowskiego uderzeniem z "wślizgu". Do końca spotkania Stomil starał się jak najdłużej utrzymywać przy piłce i nie dać okazji na przeprowadzenie skutecznej akcji przez gospodarzy. W ostatniej minucie drugim żółtym kartonikiem został ukarany Kozłowski i Stomil przez krótki czas grał w przewadze jednego zawodnika. Po ostatnim gwizdku sędziego olsztynianie odtańczyli "kółko szczęścia" i podziękowali za doping garstce olsztyńskich kibiców.

Autor: Emil

 

Wypowiedzi pomeczowy:

Trener Stomilu, Jerzy Fiutowski: Byliśmy świadkami, dobrego, interesującego spotkania, gdzie spotkały się dwa zespoły, które przede wszystkim muszą walczyć o punkty. To był wyrównany pojedynek, który przebiegł po naszej myśli. Dwie strzelone bramki ułożyły to spotkanie. Wywieźliśmy trzy punkty, choć sądząc z przebiegu meczu zapowiadał się raczej remis.

Trener Groclinu, Bogusław Kaczmarek: "Zgadzam, się, że mógł być remis, ale popełniliśmy błędy w obronie, które kosztowały nas utratę dwóch bramek. Dzisiejszy mecz pokazał, że bez lepszej gry w defensywie, nie ma co marzyć o punktach. Nie można myśleć o zwycięstwie, jak gra się tylko przez 45 minut".

Źródło: PAP