W zaległym czwartkowym meczu 2. kolejki ligi makroregionalnej U-19 DKS Dobre Miasto wygrał ze Stomilem 3:1. Jedyną bramkę dla naszej drużyny zdobył Maciej Kopeć z rzutu karnego.
Stomil Olsztyn 1:3 DKS Dobre Miasto
Maciej Kopeć 72 k - Adam Ogonowski 12, Szymon Kochański 69, 84
w 43. minucie Kacper Mościbrocki (Stomil) został ukarany czerwoną kartką (za dwie żółte)
Stomil: 45. Michał Krztoń - 7. Wiktor Kulesza (46, 23. Kacper Merchel), 4. Oliwier Markiewicz (46, 16. Hubert Kołodziejski), 22. Kacper Mościbrocki, 3. Mateusz Osmolik (46, 17. Maciej Kopeć), 5. Michał Urbański (46, 18. Wiktor Lutkowski) - 8. Włodzimierz Skowron (46, 21. Borys Smolicz), 10. Maciej Niemier (46, 20. Antoni Suwiński), 6. Krzysztof Krajewski, 11. Mateusz Grygorowicz - 9. Hubert Mierzejewski (46, 15. Wojciech Jabłoński).
DKS: 32. Jakub Wasilewski - 2. Konrad Rynko, 8. Jakub Gniazdowski, 4. Mateusz Deptuła (80, 5. Dominik Ociesa), 17. Jakub Wolski - 18. Bartosz Wojsiat (84, 19. Rafał Czasnojć), 11. Oliwier Biczak (46, 3. Igor Kij), 6. Szymon Kochański, 10. Jakub Osowski, 7. Oliwier Bielawski (74, 15. Michał Urbanowicz) - 9. Adam Ogonowski (90, 16. Łukasz Kuształa).
W pierwszej połowie Stomil częściej utrzymywał się przy piłce, jednak nie potrafił przedrzeć się przez szczelną obronę DKS-u, który liczył wyłącznie na pojedyncze okazje po szybkiej kontrze. Goście na swoją szansę nie musieli długo czekać. Już w 12. minucie świetną prostopadłą piłkę między obrońców Stomilu Oliwiera Markiewicza i Kacpra Mościbrockiego otrzymał Adam Ogonowski, który wyszedł sam na sam z Michałem Krztoniem i mocnym strzałem pod poprzeczkę wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. W 24. minucie Stomil stworzył swoją najgroźniejszą sytuację w pierwszej połowie, gdy z dystansu uderzał Maciej Niemier, a piłka nieznacznie minęła słupek bramki DKS-u. Z przewagi posiadania piłki przez Stomil niewiele wynikało, a niewiele zabrakło, by przed przerwą goście wyszli na dwubramkowe prowadzenie. W 42. minucie zawodnik DKS-u z rzutu wolnego z okolic 18. metra przed bramką trafił w poprzeczkę. Stomil skomplikował sobie swoją sytuację w meczu chwilę później, gdy Mościbrocki zobaczył drugą żółtą kartkę i osłabił swoją drużynę.
W przerwie w Stomilu weszli zmiennicy, ale nie zmieniło to radykalnie obrazu meczu. W 69. minucie DKS podwyższył na 0:2. Po rzucie rożnym do piłki przed polem karnym doszedł Szymon Kochański, zdążył spokojnie przełożyć piłkę na lewą nogę i przymierzyć w okienko bramki Stomilu. DKS z prowadzenia cieszył się ze dwie minuty, bowiem sędzia wskazał na 11. metr po faulu w polu karnym. Pewnym egzekutorem okazał się Maciej Kopeć, który pewnie strzelił pod poprzeczkę. Była to pierwsza bramka Stomilu w 5. meczu ligi makroregionalnej U-19. Do samej końcówki meczu niewiele się działo, lecz należy wspomnieć o efektownej interwencji Jakuba Wasilewskiego, który ładnie obronił strzał głową. Stomil postawił wszystko na jedną kartę, ale to jedynie przypieczętowało zwycięstwo DKS-u, którego szybką kontrę wykorzystał Szymon Kochański. Przed końcowym gwizdkiem DKS mógł się pokusić o podwyższenie prowadzenia po identycznych akcjach, lecz najpierw po zdobyciu bramki sędzia zasygnalizował pozycję spaloną, a chwilę później w sytuacji 2 na 1 napastnik DKS-u niecelnie podał.
Wynik jest o tyle rozczarowujący, że w drużynie Stomilu zagrali najlepsi dostępni na tę chwilę juniorzy, w szczególności zawodnicy regularnie występujący w IV lidze bądź będący w szerokiej kadrze III-ligowego Stomilu. Wkrótce opublikujemy także rozmowy z trenerami obu drużyn.
wczoraj, 09:46 Kot
Tak.
wczoraj, 09:34 Tomasz Boenke
To chłopaki Andrzeja Uklei?