We wtorek odbyła się konferencja prasowa z udziałem nowego prezesa Stomilu Olsztyn - Robertem Jurgą. Zapraszamy do przeczytania krótkiej rozmowy z nowym prezesem zarządu.
Jak Stomil będzie chciał wyglądać na rynku finansowym?
- Jesteśmy po długiej nocy, po planowaniu, głównie biznesowym i sponsorskim. Do tego zostałem powołany żeby połączyć biznes ze sportem. Zrobiliśmy wstępną listę partnerów biznesowych i sponsorskich różnych branż z regionu. Mam wiedze, które firmy chciały zainwestować w sport, ale wcześniej im się nie udało albo kierowali się w innym kierunku lub w inny sport. Teraz będę się kierować do tych firm i szybko pokazywać państwu wyniki.
Jakie są pana cele na najbliższy czas?
- Głównie cele to spotkania z inwestorami i sponsorami, czy to z regionu, czy z Polski. Dzisiaj (wtorek - red.) mamy takie spotkanie, jutro także. W ciągu tygodnia, dwóch będziemy mogli przedstawić kolejnych nowych sponsorów i partnerów klubu. Będziemy także rozmawiali ze sponsorami, którzy do tej pory byli z zespołem. To są ważne osoby i firmy, które w najtrudniejszych czasach nie zostawiły klubu.
Został pan rzucony na głęboką wodę. Wcześniej nie miał pan do czynienia z futbolem. Nie było momentów zawahania?
- Nie miałem obaw. Piłka to też biznes, a w biznesie bardzo dobrze się poruszam, więc zostałem powołany głównie do tej funkcji, żeby przenieść dobre praktyki z biznesu do sportu. Żeby w Olsztynie było tak jak w innych miastach Polski. Z tym z zespołem ludzi, których poznałem, chociaż było mało czasu, podołamy temu zadaniu.
Ogromnym plusem jest to, że przychodzi pan do uporządkowanego klubu, i będzie mógł się pan spokojnie skupić na pracy organizacyjnej klubu.
- Tak powinno być zawsze. Wcześniej tak nie było, ale to przecież nie moja wina. To jest plus i dzięki temu będziemy mogli się zająć w klubie, o których mówiłem wcześniej. Rozmowami i pozyskaniem sponsorów, żeby zabezpieczyć budżet nie tylko na tej sezon, a na kolejne lata. Żeby w Stomilu był cały czas porządek, żebyśmy mogli w spokoju pracować, żeby wszyscy mogli spokojnie wykonywać swoje zadania.
Za niespełna dwa tygodnie pierwszy mecz w I lidze. Zostały już nakreślone cele sportowe dla drużyny?
- Powinniśmy się wstrzymać się z tymi pytaniami, myślę, że przynajmniej z tydzień. Pozwolić mi trochę spokojnie popracować i na pewno do tego wrócimy.
19.07.19 09:22 Lejtnant
Króliczek bedzie pewnie :).
18.07.19 23:12 Gacek Z
Panie prezesie, co jest z pełnomocnikiem ds. sportowych? czyli przekładając to z pana języka biznesowego na język powszechny dyrektorem sportowym. Pierwszy fuck up, miał być do piątku......
16.07.19 20:11 nor
Powodzenia! Chociaż przyznam, że chciałbym wiedzieć, czy nowy prezes choć trochę interesował się Stomilem, jego wynikami, zanim stanął za jego sterami. Poprzedni prezes jakieś pojęcie o klubie i piłce jednak miał. Mam nadzieję, że nowy wódz wie chociaż, co to jest spalony:) Żeby nie było mniej więcej tak, jak w tym klubie na literę L, gdzie Kudłaty świetnie zna się na biznesie, ale na futbolu raczej niekoniecznie.
16.07.19 18:50 Biała Armia
Jeśli biznes z Olsztyna i okolic uda mu się do Stomilu zachęcić to mega mega szacunek za to będzie. Bo wiadomo jak w Olsztynie jest Stomil myślany pod nazwą biznesu. Mam nadzieję że dyrektor będzie z wiedzą który będzie mógł też akademi pomóc pod względem właśnie szkolenia trenerów. Bo na tą chwilę jak w czarnej dupie. Nie pisze o finansach tylko o Szkolenie podkreślam.
16.07.19 17:10 paragon
widziałem piłkarzy którzy dobrze się poruszali bez piłki, niestety potem im piłka przeszkadzała, powodzenia nowy Prezesie :)
16.07.19 15:23 dzbs
Brawo. W końcu ktoś znający realia i patrzący na sprawy biznesowe a nie układy tak jak do tej pory
16.07.19 12:31 barakuda
Powodzenia
16.07.19 12:31 chodi
Powodzenia Panie prezesie! W dzisiejszych czasach sport i biznes , są bardzo blisko siebie.
16.07.19 12:29 maniek86
A po co Ci referencje. Właścicielem Stomilu jest teraz pan Brański i to on decyduje kogo zatrudnić.
16.07.19 12:11 Gacek Z
Panie Prezesie, a może jakieś referencje? Jakiś przykład, że porusza się pan w biznesie bardzo dobrze....