OKS Stomil
on-line
Stomil Olsztyn przegrał 0:1 z Koroną Kielce w 4. kolejce I ligi. Po meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obydwu drużyn.
Dominik Nowak, trener Korony:
- W pierwszej połowie mieliśmy większe posiadanie piłki. W ofensywie zabrakło nam przyspieszania, szczególnie w tych bocznych sektorach. Zbyt mało tworzyliśmy przewagi. Co prawda konsekwencja tego jak się poruszaliśmy, jak wyznaczaliśmy sobie zadania na to spotkanie, to był rzut karny. Chcieliśmy wystrzegać się tych przejść Stomilu. Wiedzieliśmy, że to jest groźny element, szczególnie po naszych stratach, dlatego mieliśmy zabezpieczać boki. Rywale stworzyli sobie takie sytuacje i mogli nawet otworzyć wynik. W drugiej połowie wprowadziliśmy korektę w defensywie, dobrze broniliśmy. Zadania indywidualne wykonaliśmy, nie pamiętam żeby przeciwnik stworzył sobie groźną sytuację. Byliśmy przygotowani na stałe fragmenty gry. Zabrakło nam drugiego ciosu, żeby z niezłych 2-3 sytuacji, zamienić to na bramkę. Wygrał zespół lepszy. Gratuluje chłopakom determinacji, włożyli sporo wysiłku w to spotkanie. W I lidze nikt punktów za darmo nie przyznaje.
Adrian Stawski, trener Stomilu:
- Nie jest łatwo usiąść po czwartej porażce, bo tych myśli jest bardzo, bardzo dużo. To czwarty mecz, w którym nie jesteśmy gorszym zespołem. Stwarzamy sobie sytuacje, bo w pierwszych dziesięciu minutach mieliśmy 2-3 sytuacje. My jak sobie sami nic nie zrobimy, to przeciwnik nam nic nie zrobi. Tak samo było w każdym meczu. Złe zachowanie Fundambu, zawodnik ustawiony w narożniku “szesnastki”, pchnął go niepotrzebnie. Każdy chce tak wygrać w tym zespole, że momentami głupieje i robi głupie błędy. To się musi skończyć jak najszybciej. Korona nie stworzyła niewiadomo jakich sytuacji. To zespół, który aspiruje do awansu, a do momentu rzutu karnego nie miał sytuacji. Zostały dwa dni do meczu z Widzewem, musimy się pozbierać. Przestańmy mówić, że to zespół w budowie, że mamy pecha. To wszystko co się dzisiaj działo, to my robimy błędy indywidualne. To żaden pech czy fatum Trzeba się wziąć za siebie i nie robić takich błędów. Ja jako trener mogę zespół przygotować taktycznie, zneutralizować silne strony, tak jak dzisiaj się udała Kiełba i Sierpinę czy Łukowskiego. Zawodnicy sami muszą wyciągnąć wnioski i nie robić błędów. Im szybciej to zrozumieją, to te punkty będą. Ja wierzę, że zaczniemy punktować. Każdy trener mi mówi - nie wiem może to kurtuazja - że jak nas analizują, to nie gramy źle. Bo nie gramy źle, ale nie ma punktów, po głupich błędach indywidualnych.
20.08.21 23:33 czerkasow
Maniek Majewskiego to by już dawno zwolnił.
19.08.21 14:12 maniek86
Trenera nie ma co zwalniać. Facet reaguje i to szybko. Fundambu grał fatalnie-zdjęty, Czajka popełnił dwa babole- zdjęty, Mikita trochę za późno ale zdjęty. facet robi co może. Lepszego nie znajdziemy. Nik tu inny nie przyjdzie.
19.08.21 10:23 Kamilos
Na ta chwilę trener ma lepsze gadane niż wynik8
19.08.21 10:14 Drsawajkkkjhgf Ddsscfff
Mam mieszane uczucia co do tej drużyny. Z jednej strony brak skuteczności, i błędy w obronie skutkujące 3 przegranymi po rzutach karnych, z drugiej strony, widzę w tym zespole większy potencjał niż w poprzedniej drużynie. Ciekaw jestem jak to będzie gdy wkońcu zagra japończyk, może wtedy wór z bramkami się rozwiąże. Oby, bo to już najwyższy czas na to.
19.08.21 09:33 DarekD.
Cierpliwości, potrzebna jest chłodna głowa a nie nerwowe ruchy. Zwalnianie trenera w niczym nie pomoże i nie rozwiąże problemów które się nawarstwiały przez lata.
19.08.21 09:05 Damiano(S)
Po kolejnej porazce z widzewem albo ktos z klubu zwolnii trenera albo on sam sie poda do dymisji jeżeli nie to 2 liga nasza
19.08.21 08:27 A Ś
Jak my strzelać jak u siebie wychodzimy denefsywnie ? To jak wyjdziemy na wyjeździe?
19.08.21 08:06 Danielo
Panie trenerze szanowny.... Błędy w obronie,ustawieniu i takie tam...zgoda. Ale my bramek w ogóle nie strzelamy mając ze dwie sytuacje na mecz. Tutaj coś trzeba podziałać koniecznie.
18.08.21 23:09 Kot
Trener idzie na trzeci swój spadek w trzecim sezonie z rzędu. Może to jednak nie jest najlepszy kandydat, mimo że przynajmniej na razie mówi prawdę na konferencjach i tutaj wypada znacznie lepiej od poprzedników.