Stomil Olsztyn wygrał 2:1 z Wartą Poznań w ostatniej kolejce I ligi. Po meczu wypowiedzieli się trenerzy obydwu zespołów.
Adam Majewski, trener Stomilu:
- Gratuluję moim zawodnikom i wszystkim osobom związanym z pierwszym zespołem. Zakończyliśmy ten sezon miłym akcentem. Wiedzieliśmy, że Warta Poznań będzie osłabiona, bo za trzy dni gra baraż, ale to nie umniejsza naszego sukcesu. Pierwsza połowa nie była dobra, jednak potrafiliśmy zareagować. Sam mecz nie był wielkim widowiskiem, mimo to jestem zadowolony z ładnych goli i z tego, że odwróciliśmy losy wyniku.
Piotr Tworek, trener Warty:
- Przegraliśmy zasłużenie, bo nie można wygrać, jeśli gra się dobrze tylko w jednej połowie. Najgorsze są okoliczności straty obu bramek. One nie przystoją drużynie, która przez cały sezon pracuje na dobre humory przed barażami. Kończymy sezon zasadniczy, myślimy już o barażu. Pozytywem jest bardzo ładna akcja, po której Mateusz Szczepaniak zdobył swoją pierwszą bramkę w Warcie. Obiecująco wypadł debiut Filipa Małka, który musiał się przeciwstawić doświadczonemu Szymonowi Sobczakowi. Dałem też szansę Dominikowi Smykowskiemu i to następny pozytyw. Ta porażka nic nie zmienia jeśli chodzi o nasze przygotowania do barażów. Odcinamy się od niej i od niedzieli wszystkie siły kierujemy już na wtorkowe spotkanie z Termalicą Nieciecza. Na tym etapie i w meczach o taką stawkę kwestia zmęczenia czy dojazdu decyduje w niewielkim stopniu. W analizie będziemy się posiłkować nie tylko naszym spotkaniem z tym rywalem z wiosny, ale też ostatnim meczem drużyny z Niecieczy, przeciwko Odrze Opole. Chcemy przygotować się do spotkania lepiej niż do tego w sezonie zasadniczym.