Prezentujemy dwie pierwsze prace, jakie wpłynęły na konkurs, w którym do wygrania jest oryginalna koszulka meczowa Stomilu Olsztyn ufundowana przez firmę R-Gol.
Praca nadesłana przez Mateusza:
"Przypadkowa miłość, nieprzypadkowy klub
Przypadek rządzi światem. Zakochujemy się w dziewczynach, poznanych przez przypadek, wybieramy z braku laku przypadkowe kierunki studiów, dziki całkiem "przypadkowo" nawiedzają jaroty. Nawet rząd sprawia wrażenie, jakby był nieco z przypadku.
Przez przypadek los rzucił mnie do Olsztyna. Pierwsze miejsce, które odwiedziłem było oczywiste – stadion Stomilu. Tu już nie ma mowy o przypadku. Cytując klasyka - na początku był mrok. Długa droga przez nieznane dla mnie miasto na stadion, gęste, jak mi się wtedy wydawało, korytarze obiektu przy alei Piłsudskiego oraz wysokie, niemalże monumentalne schody na trybuny sprawiały, że początkowo czułem się w tym miejscu jak dziecko we mgle. To wszystko minęło, kiedy rozsiadłem się wygodnie (może to za duże słowo) na swoim miejscu i przez pół godziny podziwiałem stadion (zawsze przychodzę pół godziny przed meczem). Nie ma w tym krzty przesady – słowo "podziwiałem" jest jak najbardziej odpowiednie. Na miejscowych ten "moloch" już dawno przestał robić wrażenie, jednak dla mnie – świeżaka na Piłsudskiego – to było coś niesamowitego. Kamienne obwarowanie stadionu, nazywane trybuną, stary, blaszany dach – widać że to miejsce przeżyło już niejedno. Nawet ta nieszczęsna tablica wyników, która niejednokrotnie wskazywała niekorzystny dla nas rezultat, pamiętała chyba Stomil z czasów ekstraklasy. Mimo wszystko, całość robiła na mnie wrażenie. Powiew historii na tyle uderzył mi do głowy, że biało-niebieskie barwy będę nosił w sercu na zawsze."
Teraz, przypadek rzucił mnie do (podobno) krainy mlekiem i miodem płynącej – stolicy. Wymuskane stadiony (Legia), stuletnia historia (Polonia) – to wszystko mogłoby wskazywać na to, że moje serce zmieni barwy. Jednak tak się nie da. Myśli wciąż krążą przy Stomilu i ani przez chwilę nie wyobrażam sobie, by mogłoby być inaczej. Niedawno rozgrywki rozpoczęła I liga ze Stomilem w stawce. Wierzę, że miejsce naszej drużyny jest właśnie na tym poziomie rozgrywek. Co najmniej. Nie przez przypadek.
Praca nadesłana przez Rafała:
"Nowy stadion już czeka
W sobotę, 20 kwietnia o godz. 16, odbędzie się uroczyste otwarcie stadionu im. Józefa Łobockiego przy ulicy Piłsudskiego. Nowoczesny obiekt może pomieścić 12 tysięcy widzów. Imprezę – bogatą w iluminacje świetlne oraz liczne konkursy i niespodzianki – umilać będą zespoły Enej i Afromental. Punktem kulminacyjnym będzie jednak wieczorny, pokazowy mecz Stomilu z Borussią Dortmund.
Budowa całego kompleksu trwała nieco ponad 2 lata. Jego integralną częścią jest galeria handlowa, której przychody mają służyć do utrzymania obiektu. Częściowo zadaszone trybuny stadionu zostały zaprojektowane tak, aby w przypadku sukcesów klubu i dużego zainteresowania kibiców można było je rozbudować do 15 tysięcy miejsc. Całkowity koszt inwestycji wyniósł 90 mln zł.
Ze względu na wysoką pozycję Stomilu w rozgrywkach I ligi kibice olsztyńskiego zespołu zapowiadają fantastyczną oprawę, której przyświecać będzie hasło Tylko 100mil do Ekstraklasy. Obok gwiazd niemieckiego zespołu, spotkać będzie można również niemal wszystkich największych sportowców regionu oraz wiele innych znamienitych osobistości.
Organizatorzy show zapewniają, że wejście będzie bezpłatne. Warto również przyjść w klubowych barwach (koszulki, szaliki, czapki itp.), choć działacze nie chcą zdradzić dlaczego. Liczba miejsc jest jednak ograniczona, dlatego też lepiej nie planować przybycia na ostatnią chwilę."
Zachęcamy do odwiedzenia oficjalnego fanpage firmy R-Gol na faceboku. Tam czekają na was inne ciekawe konkursy.