List od czytelnika: Uwolnić potencjał

W tygodniu na nasz adres redakcyjny przyszedł list od kibica Stomilu Olsztyn. Tekst dotyczy zmian kadrowych jakie mogłyby nastąpić w aktualnej kadrze zespołu.

"Szanowna redakcjo stomil.olsztyn.pl

Na wstępie chciałbym zauważyć, iż jestem pełen uznania dla Waszej pasji i pracy, którą wykonujecie. Jestem fanem i stałym odbiorcą wszelkich Waszych produkcji. Od zawsze jestem kibicem Stomilu, lecz nie zawsze chodziłem na mecze Stomilu. W tamtym sezonie coś we mnie pękło i przerzuciłem się z dużej telewizyjnej piłki na tą lokalną. Od początku sezonu 21/22 chodzę regularnie na mecze Stomilu, na wyjazdy nie jeżdżę, lecz oglądam wszystkie mecze z perspektywy kanapy (wyjazdowe). Piszę tę wiadomość, ponieważ nie znam środowiska, a dzięki Wam i Waszym znajomościom sprawa może dotrze do szerszego grona, może nawet sztabu szkoleniowego Stomilu Olsztyn.

Jak pisałem obejrzałem wszystkie mecze tego sezonu Stomilu Olsztyn, często sobie dumam, szczególnie po przegranych meczach nad przyczyną porażki. Jest potencjał w obecnej kadrze (co pokazała wygrana z Kotwicą i Skrą), lecz przyczyna porażek może być związana z ograniczeniem, podcinaniem skrzydeł niektórym zawodnikom. W mojej ocenie obecny system 3-4-2-1 (w tym sezonie), bardziej szkodzi niż pozwala wygrywać. Nasi wahadłowi zdecydowanie lepiej atakują niż obronią. Dlatego warto ich odciążyć i nieco zwolnić z obowiązków defensywnych (oczywiście niecałkowicie, bo cała drużyna broni), wprowadzając czwartego obrońcę. Ze względu na potencjał ludzki oraz indywidualne możliwości, w tym systemie boczni obrońcy raczej będą zabezpieczeniem dla skrzydłowych. Czwarty w obronie sprawi, że Filip Wójcik i Michał Karlikowski nie zawsze będą musieli wracać we własne pole bramkowe i walczyć o górną piłkę o głowę wyższym zawodnikiem. Dzięki temu zyskają potencjał ofensywny. Wszyscy widzimy w jakim gazie jest Filip, jaką determinacją i pasją uczestniczy w ataku. Idealnie nadawałby się do rozegrania szybkiego kontrataku z Piotrkiem Kurbielem, ale nie raz w meczu, tylko w miarę możliwości możliwie często.

Po drugiej stronie jest podobnie, Michał Karlikowski jest lepszym zawodnikiem w ataku (chociażby mecz z Polonią Bytom jest dobrym przykładem), z przyzwoitym dryblingiem i dobrą lewą nogą. Dlatego warto zabezpieczyć jego stronę obrońcą (Lukáš Kubáň). Razem boki boiska (obrońca i skrzydłowy) tworzyłyby całość, dobra obrona i dobry atak. Pomoc również w liczbie 4, Hubert Krawczun mógłby wygrywać górne piłki i dać siły w środku pola, uważam, że on dobrze wygląda w małych grach na 1 kontakt, tak istotnych przy ataku pozycyjnym. Do niego kogoś bardziej defensywnego i agresywnego (Filip Laskowski). W ataku dwójka zawodników, chyba wszyscy widzimy jak często po wygraniu walki o piłkę Piotrek Kurbiel nie ma z kim grać (w tym sezonie), komu podać, często zaliczając straty lub zmuszony jest wycofywać piłkę, zwalniając akcję. Mając z kim pograć, z kimś szybkim i dobrze dryblującym (Pietraszkiewicz - super mecz z Zagłębiem), takie akcje jak druga bramka z Skrą były normą (tak, wiem wtedy asystował Wójcik, ewentualnie Wójcik może iść do ataku, a Pietraszkiewicz na skrzydło) . Oczywiście formacja nie wygrywa, lecz może otworzyć możliwości , zwiększyć prawdopodobieństwo wygranej i uwolnić potencjał zawodników. Jestem przekonany, że przy takim ustawieniu jak napiszę niżej Stomil wyglądałby lepiej:

Garstkiewicz - Szabaciuk, Sadowski, Kośmicki, Kuban/Waleńcik - Wójcik, Laskowski/Bezpalec, Krawczun/Szramowski, Karlikowski - Kurbiel, Pietraszkiewcz

Imię i nazwisko autora tekstu do wiadomości redakcji."