W wyjazdowym spotkaniu piłkarze OKS II Stomilowcy Olsztyn przegrali z Mazurem Pisz 0:2. Jest to piąta porażka rezerw z rzędu w meczu o stawkę i kolejny słaby występ naszego zespołu.
W tym spotkaniu znowu na jaw wyszła piłkarska prawda, że nie wykorzystane sytuacje się mszczą. Przez pierwszą połową piłkarze z Olsztyna prowadzili grę, to jednak gospodarze zdobyli pierwszą bramkę. Marek Kuna w 40. minucie wykorzystał idealne podanie od... olsztyńskiego obrońcy Dariusza Frankowskiego i strzelił z bliskiej odległości, nie dając żadnych szans Wojciechowi Radziwonowi. Wcześniej to OKS II powinien prowadzić jeden 1:0. Tomasz Długołęcki idealnie dograł na trzeci metr do Kamila Graczyka, ten jednak zamiast spokojnie trafić do siatki, to w nonszalancki sposób posłał piłkę w stronę pobliskiego gimnazjum. Dobrej sytuacji nie wykorzystał napastnik Piotr Pająki. Dwukrotnie jeszcze przed stratą bramki nasz zespół ratował dobrze interweniujący w pierwszej połowie Radziwon.
Druga połowa jeszcze na dobrze się rozpoczęła to OKS II przegrywał 0:2. W 47. minucie rzut karny wykorzystał Łukasz Remiszewski. Sędzia podyktował go za zagranie ręką w polu karnym przez Długołęckiego. Obiektywnie stwierdzając więcej sytuacji w tym spotkaniu już niebyło, nie licząc strzału z przewrotki Dariusza Maleszewskiego. Piłka po tym uderzeniu trafiła w poprzeczkę - sędzia i tak dopatrzył się tutaj pozycji spalonej grającego trenera OKS-u. Obydwie drużyny kończyły spotkanie w dziesiątkę. Za bezmyślne odepchnięcie arbitra w 56. minucie z boiska wyleciał kapitan Stomilowców - Bartosz Sacharczuk Po dwóch żółtych kartonikach z boiska musiał zejść w 90. minucie Piotr Kowalczyk - napastnik Mazura Pisz.
Autor: em