O meczu Stomil Olsztyn - Dolcan Ząbki oraz o sytuacji w zespole nowego bramkarza rozmawialiśmy z Dawidem Mieczkowskim, który tydzień temu trafił do olsztyńskiego zespołu.
Zacznę od pytania na czasie. Powiedz upały mocno wam skomplikowały przygotowania do meczu z Dolcanem Ząbki?
- Upały dały się nam we znaki. Staraliśmy się trenować rano i mocnym popołudniem, kiedy to słońce świeciło znacznie mniej. Identyczna pogoda może się pojawić także w sobotę, więc nie było mowy o żadnym odpuszczaniu treningów czy zmianie rytmu przygotowań.
Przyszedłeś do Olsztyna dość niespodziewanie, bo dopiero jak kontuzji jaką doznał Michał Leszczyński. Dlaczego wcześniej nie znalazłeś sobie innego klubu? Czemu nie zostałeś w Brzesku?
- W Brzesku stałem w miejscu. Nie rozwijałem się i postanowiłem zmienić otoczenie. Może nie potoczyło się to tak jak chciałem, bo już wszystko wskazywało, że przez najbliższe pół roku będę grał w Barczewie. Czasami jest tak w życiu, że nieszczęście innych jestem szczęściem dla kogoś innego. Współczuje Michałowi, bo wiem jaki ciężki okres go teraz czeka. Nie z autopsji, ale mam kilku znajomych, którzy mieli takie kontuzje.
Nie uważasz, że będziesz się marnował na ławce rezerwowych? Obecnie Piotr Skiba jest w dobrej formie i jego pozycja w zespole jest niezagrożona.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że Piotrek jest teraz numerem jeden w zespole, a ja przyszedłem tutaj awaryjnie. Nie liczę, że nagle wskoczę do pierwszego składu. Na treningu będę dawał z siebie wszystko i chcę, żeby Piotrek poczuł oddech na plecach. Na tym skorzysta cały zespół. Wierzę, że i ja dostanę swoją szansę. Nastąpi to dopiero jednak jak dojdę do optymalnej formy. Długo nie trenowałem. Typowy bramkarski trening miałem tylko przez tydzień w Tychach. Potem trenowałem indywidualnie w Barczewie.
Czyli o żadnej frustracji z Twojej strony nie może być mowy np. dlatego, że będziesz musiał grać teraz także w IV lidze?
- Dla mnie to żadna ujma. Spotkania w IV lidze to okazja do gry i dojścia do optymalnej formy. Temu zespołowi także chcę pomóc.
Jeden taki mecz w IV lidze może być dla Ciebie fajnym przeżyciem, bo w październiku rezerwy zagrają z Pisą Barczewo.
- (śmiech) No tak, może być ciekawie. Jeszcze nie tak dawno wszystko wskazywało, że grałbym w tym meczu, ale w koszulce Pisy.
Na koniec powiedz jaki wynik przewidujesz w meczu z Dolcanem i dlaczego warto w sobotnie popołudnie przyjść na olsztyński stadion.
- Dolcan Ząbki to mocny zespół. To jest jednak początek ligi i nie wszyscy się jeszcze rozkręcili. My także. Zrobimy wszystko, żeby zdobyć trzy punkty z liderem I ligi. Kibice długo czekają na zwycięstwo w Olsztynie i dlatego warto przyjść i zobaczyć jak zespół zdobywa komplet punktów właśnie z drużyną z pierwszego miejsca.
09.08.13 19:28 Pawlik
Dawid jesli nie trenowales i masz zaleglosci to zachowaj to dla siebie i to ze Cie Dolcan to dla Ciebie mocna druzyna.Mam nadzieje ze jest ktos w naszej szatni z jajem,bo tak do rywala podchodzic nie mozna.
08.08.13 21:40 tommy1976
autopsji, frustracji ...Panie Redaktorze