Relacja z meczu OKS Stomilowcy Olsztyn - KP Szczytno

Spotkanie poziomem rozczarowało. OKS Stomilowcy Olsztyn rozegrali najsłabszy mecz w tym sezonie. Mimo tego wygrali 2:0 z KP Szczytno.

W pierwszej połowie praktycznie nic ciekawego się nie działo. Strzałów na bramkę obydwu zespołów można było policzyć na palcach u jednej ręki. OKS Stomilowcy nie mieli żadnego pomysłu na strzelenie bramki przeciwnikowi, dla których inny wynik niż wygrana gospodarzy byłby sukcesem. W drugiej połowie kibice na bocznym boisku Stomilu zobaczyli dwie bramki w wykonaniu piłkarzy z Olsztyna. Wynik otworzył Paweł Kacprzykowski, który strzelił bramkę głową po dobrym dośrodkowaniu z rzutu wolnego Łukasza Jędrzejewskiego. Drugą bramkę z woleja strzelił pod koniec spotkania Piotr Sklaski. Blisko strzelenia wcześniej bramek był Artur Kaziniec oraz Łukasz Jędrzejewski. "Zagraliśmy dzisiaj słabo, ważne są jednak trzy punkty. O poziomie nikt w przyszłości nie będzie pamiętał, a ważne dla nas 3 punkty pozostały w Olsztynie." - mówił po meczu kierownik ekipy zwycięskiej - Krzysztof Betkier.

Autor: em

OKS Stomilowcy Olsztyn zagrają z teoretycznie słabszym przeciwnikiem. Jednak jak będzie zweryfikuje boisko.

KP Szczytno to beniaminek rozgrywek A-klasy. Poprzednie dwa sezony grali w B-klasie. Na jesieni piłkarze z Olsztyna wygrali wysoko 6:1. "Teraz też nas interesują tylko trzy punkty, chcieliśmy podziękować kolegom ze Szczytna, że zgodzili się przyjechać do nas w sobotę na godz. 12:00. Jest okazja do zagrania na bocznym boisku Stomilu dzięki uprzejmości olsztyńskiemu OSiRowi." - mówi prezes klubu Łukasz Gomoła. Nikt nie pauzuje za żółte kartki. W spotkaniu nie zagra Wojciech Radziwon oraz Bartosz Sacharczuk, którzy mają do załatwienia sprawy osobiste. Z powodu kontuzji nie zagra Piotr Oberbek.

Sponsorem sobotniego meczu jest Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe Marcina Pileckiego, fachowe przygotowanie boiska zapewniają pracownicy olsztyńskiego Osiru.

Autor: em