W meczu 27. kolejki IV ligi Stomil II Olsztyn wygrał 3:1 z Olimpią Olsztynek. Bramki dla naszej drużyny zdobyli Maciej Cichocki (dwie) oraz Filip Nilipiński.
Olimpia Olsztynek 1:3 Stomil II Olsztyn
Antoni Chmielewski 73 - Maciej Cichocki 27, 64, Filip Nilipiński 53
Olimpia: 71. Piotr Grudziecki - 3. Filip Bronakowski (60, 20. Wiktor Bojarowski), 2. Maciej Rogalski, 97. Sylwester Pechta, 5. Krzysztof Dąbkowski - 17. Igor Olszewski, 6. Dawid Kowalczyk, 27. Krystian Stendel (46, 8. Maciej Korgul), 19. Jakub Węgier, 11. Miłosz Chociej (46, 23. Paweł Zapert) - 9. Antoni Chmielewski. Od 74. minuty grał także Wiktor Szatkowski.
Stomil II: 45. Michał Krztoń - 18. Kacper Skonieczny, 4. Kacper Mościbrocki, 3. Wiktor Lutkowski, 5. Michał Urbański - 10. Jarosław Iłkiw, 8. Borys Smolicz (75, 21. Krzysztof Krajewski), 6. Maciej Niemier, 22. Maciej Cichocki (84, 23. Mateusz Grygorowicz), 7. Wiktor Lewicki (69, 9. Kacper Łaszczewski) - 15. Filip Nilipiński.
Od samego początku meczu zawodnicy Stomilu mieli wyraźną przewagę szybkości i techniki nad przedstawicielami drużyny gospodarzy. Do ładnej gry nie zachęcało boisko, wysoka i sucha trawa często przeszkadzała obu drużynom w tworzeniu szybkich, składnych i przyjemnych dla oka akcji.
Pierwszą okazję do zdobycia bramki miał Stomil II. W 20. minucie po podaniu Kacpra Skoniecznego Maciej Cichocki próbował przelobować bramkarza Olimpii, jednak uderzył stanowczo za wysoko. Dwie minuty później Maciej Chociej uderzał zza pola karnego i wysilić musiał się stojący w bramce gości Michał Krztoń, który wybił dobrze uderzoną piłkę. W 27. minucie talentem popisał się Borys Smolicz. Młody pomocnik Stomilu II przejął wybitą piłkę, wbiegł w pole karne, serią krótkich zwodów minął dwóch obrońców i spod linii końcowej wystawił piłkę niepilnowanemu Maciejowi Cichockiemu, który bez problemów umieścił ją z bliska w siatce. Olimpia była blisko wyrównania w 39. minucie, kiedy z rzutu wolnego sprzed pola karnego Filip Bronakowski uderzył w poprzeczkę. Przed przerwą dobrą akcję stworzyli stomilowcy, wychodząc 3 na 2, ale ostatecznie Jarosław Iłkiw z bliska trafił prosto w Piotra Grudzieckiego, zresztą wcześniej był na pozycji spalonej.
Druga połowa rozpoczęła się od prezentu Olimpii dla Stomilu II. Fatalny w skutkach błąd w rozegraniu piłki popełnił Sylwester Pechta, panikując pod wpływem pressingu rywali i na połowie boiska podając prosto pod nogi Filipa Nilipińskiego. Napastnik Stomilu II przebiegł z piłką pół boiska, minął bramkarza i spokojnie podwyższył prowadzenie olsztynian. Chwilę później piłka zatrzepotała w siatce Stomilu. Do bezpańskiej piłki po zablokowanym strzale swojego kolegi na 5. metrze dopadł Dawid Kowalczyk, jednak sędzia liniowy słusznie zasygnalizował pozycję spaloną. W 61. minucie szczęścia próbował Iłkiw, ale przeniósł piłkę nad bramką. Trzy minuty później goście wyszli na trzybramkowe prowadzenie. Wprowadzony chwilę wcześniej Kacper Łaszczewski podał do Filipa Nilipińskiego, który oddał strzał na bramkę Olimpii, Piotr Grudziecki zdołał odbić piłkę do boku, jednak ta spadła pod nogi Macieja Cichockiego, który bez żadnych problemów z bliska zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. W 73. minucie honorowego gola zdobył Antoni Chmielewski, mocnym strzałem pod poprzeczkę wykańczając podanie z lewej strony. W 83. minucie kontaktowego gola próbował strzelić Paweł Zapert, ale uderzył zbyt lekko. Przed końcem kolejną sytuację zmarnował Iłkiw, który po rzucie rożnym nie trafił w piłkę, z którą minął się był Grudziecki.
Tym samym Stomil II przerwał serię 14 meczów bez zwycięstwa w lidze. Poprzednio olsztynianie wygrali 26 października 2024 w 12. kolejce z... Olimpią Olsztynek, którą pokonali 2:1.
wczoraj, 17:34 zorro
nie może być cud, 7 m- cy czekaliśmy na 3 punkty. Teraz iść za ciosem i wygrać wszystko co pozostało