- Treningi mamy solidne, ale jak mówię jest też czas na pracę z piłkami w różnych formach - mówi Paweł Głowacki, obrońca Stomilu Olsztyn.
Paweł powiedz lubisz ten zimowy okres przygotowawczy?
- Na szczęście mamy urozmaicone zajęcia, dlatego treningi nie są żmudne. Mamy dużo zajęć z piłkami w formie zabaw. Nie jest tak jak można zaobserwować w innych klubach, gdzie w styczniu jest tylko bieganie.
Ale jest chyba ciężko na zajęciach prowadzonych przez Zbigniewa Kaczmarka?
- Oczywiście, że tak! Treningi mamy solidne, ale jak mówię jest też czas na pracę z piłkami w różnych formach. To wszystko sprawia, że nie trzeba się zmuszać do pracy w tym okresie.
Siedem punktów przewagi to dużo i mało. Czujecie już presje jaka na Was spoczywa?
- Nie. Póki co skupiamy się na ciężkiej pracy na treningach. Później będziemy skupiać się na poszczególnych meczach, w których będziemy chcieli wygrywać. Dopiero na koniec będzie można myśleć o I lidze. Do awansu jeszcze daleka droga.
Powiedz co słychać u brata Piotra? W lutym będziecie mieli okazję zagrać przeciwko sobie w meczu sparingowym Stomilu z Dolcanem Ząbki.
- Piotrek dopiero w następnym tygodniu rozpocznie przygotowania z Dolcanem. Brat skorzystał z tego okresu świątecznego i przeszedł operację przegrody nosowej, z którą od wielu lat miał problemy.