W środę (10 czerwca) nowym trenerem Stomilu Olsztyn został Adam Majewski. Po podpisaniu umowy udzielił pierwszego wywiadu dla oficjalnej strony klubu.
Nowy szkoleniowiec mówi m.in. o tym jak ma grać Stomilu pod jego wodzą oraz o najbliższym meczu z Chojniczanką Chonice.
11.06.20 22:23 tommy1976
Mecze danej drużyny można bez problemu, śledzić, analizować, na specjalnych programach dla np trenerów. Znam trenerów z zagranicy, którzy twierdzili że mogą przeanalizować każdy mecz Stomilu z tygodniowym opóźnieniem. Skupiłby się raczej na innym temacie, i to jest sprawa dla Kota, bo jest ostatnio dobry w dziennikarstwie śledczym...Zarzucam temat - czy każdy z tych 3 trenerów którzy teraz przyszli, ma właściwe kwalifikacje do wykonywania zadań, jakie ma przydzielone? Mała podpowiedź - poobserwujcie treningi, myślę że niedługo to wyjdzie w meczach, a końcówka sezonu może być dramatyczna...
11.06.20 20:28 A Ś
Powinni mu podziekowac po rundzie jesiennej i tyle nowy trener mialby troche czasu poznac zespol teraz gra co 3 dni moze byc ciezko
11.06.20 19:02 chodi
Powodzenia trenerze! Tylko Stomil. Ja myśle, że zmiana wyjdzie dla drużyny na duży plus, bo każdy ma czysta kartę i musi teraz pokazać swoją wartość na boisku. Walka i zapi... od pierwszej do ostaniej minuty!!!!
11.06.20 17:18 szorstky13
Czekali ,aż zrobi licencje UEFA Pro
11.06.20 16:57 S.M.P.
Ludzie przecież ta drużyna pod wodzą Zająca całą jesień kopała się w czoło. Zero progresu, zero składu w grze. Niezrozumiałe decyzje personalne. Zając za zasługi w utrzymaniu zespołu dostał szansę na jesień i ją przegrał.
11.06.20 12:07 Czesiek Czesiek
Wydaje mi się że Majewski był dogadany już w zimę. Kowalowi i Czeresiowi Zając był nie na rękę (niemożliwe że to zająć ściągnął właśnie czeresia). Gdyby nie Covid zająca nie byłoby już w marcu. Niestety plany się pokrzyzowaly. Następnie zremisował i przegrał co w tej rundzie łącznie dało mu 1 pkt w 3 meczach i dzięki temu mieli punkt zaczepienia, na który to na pewno czekali - następcy z 4 ligi już czekali. Dlatego mogli śledzić mecze i się przygotować. Pojawiają się komentarze że będzie drugi Papszun bo on tal się szykował, ale hola hola. Kiereś też się szykował podobno rok czasu, a był lekki dramat. Mogli dag Zajacowi jeszcze Chojnice, ale były obawy pewnie że wygra i nie będzie możliwości zwolnienia. Biorąc podnuwage wyniki, przygotowanie motoryczne zespołu a takze śledztwo odnośnie transferów idealnym momentem była zmiana trenera. 1 pozbycie się zająca, 2. Ludzie nie mówią o transferach a o nowym sztabie. Niestety my to pamiętamy i jak tylko będzie drugą wpadka czyli obecny sztab będziemy domagać się nie tylko głowy trenerów ale i kowala wraz z czeresiem - amatorka i kolesiostwo musi się skończyć!!! Nawet Majewski wspomniał że nie jest zatrudniony bo jest kolega i razem grali w Leglej - czy gdyby nie miały tu względy znajomości na decyzje zatrudnienia tego jakże dziwnego sztabu to trzeba by było się bronić już na pierwszym wywiadzie?
10.06.20 21:50 KibicStomiluOd1995
Kot, idę o zakład, że nie ma pojęcia. Oglądał ileś tam spotkań Stomilu wstecz, w tym z rundy jesiennej, dzięki czemu ma mieć wiedzę co do nazwisk piłkarzy i ich umiejętności. Pytanie nasuwa się samo, po co gość - trener rezerw ekstraklasowego zespołu - ogląda mecze Stomilu od kilku miesięcy i to pod kątem szkoleniowym? I gdzie ogląda, bo transmisji telewizyjnych było raptem kilka. Ergo - albo typ bezczelnie ściemnia, albo był dogadany od tygodni z Prezesem i czekano na odpowiedni moment.
10.06.20 20:48 DJKS
Nie obrażając Zajączkowskiego to Majewski potrafi kilka sensownych zdań sklecić. Oby jeszcze warsztat trenerski przełożył się na dobre wyniki Stomilu.
10.06.20 18:49 kot
Z tego, co napisałeś, wynika, że o Stomilu nie ma takiego pojęcia, jak sam mówi.
10.06.20 18:18 KibicStomiluOd1995
Wywiad odwalony "dla zasady" - okrągłe zdania, coś tam wie, jakiś tam pomysł ma, z obcokrajowcami rozmawiał itd. itp. Skoro zamierza przestawić drużynę na techniczną piłkę to nie widzę szans na grę w składzie dla Gancarczyka, Biedrzyckiego, czy nawet Tecława. Z miejsca do składu powinien wskoczyć Hinokio, no ale zobaczymy... Piłkarzy grających w Stomilu technicznie można na palcach jednej ręki policzyć.