Piłkarze Stomilu Olsztyn w piątek wieczorem rozegrają ligowe spotkanie ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Olsztynianie będą chcieli powtórzyć wynik z rundy jesiennej i wygrać, tylko komplet punktów daje realne szanse na utrzymanie się w III lidze.
Podopieczni Piotra Gurzędy mentalnie zbudowali się minionym tygodniu. Piłkarze Stomilu Olsztyn wygrali na wyjeździe 2:1 z Pelikanem Łowicz i przedłużyli swoje szanse na pozostanie w rozgrywkach III ligi. W walkę o pozostanie na czwartym poziomie rozgrywkowym jest włączonych wiele drużyn, ale każda porażka w końcówce sezonu może przynieść nieodwracalne skutki.
Stomil do końca sezon może jeszcze zdobyć 18 punktów, pozostało do rozegrania pięć ligowych kolejek i jedno zaległe spotkanie w Suwałkach. Taka liczba punktów dałoby stuprocentowe utrzymanie, ale ciężko realnie patrzeć na takie rozwiązanie, jak olsztyński zespół w tym sezonie nie potrafił odnieść dwóch zwycięstw z rzędu. Właśnie przed taką szansą staną piłkarze w piątkowy wieczór, którzy ostatni raz przegrali w marcu.
W rundzie jesiennej Stomil wygrał 1:0 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki po trafieniu Denisa Gojki. Nikt by się nie obraził za powtórzenie takiego wyniku teraz, bo teraz nie o fajerwerki chodzi w grze Stomilu, a o konsekwentne dopisywanie co mecz kompletu punktów.
W ostatnim meczu zwycięstwo Stomilowi zapewnił powracający po kontuzji Kacper Sionkowski. Pojawił się na boisku w drugiej połowie i strzelił dwa gole. Niestety w najbliższym meczu znowu nie zagra.
- Obawiałem się tego jak to będzie wyglądało po pierwszym meczu po powrocie do gry - mówił w programie "Trzeciak" na kanale uSPORTS Kacper Sionkowski. - Kolano mi uciekło w trakcie meczu i nie wiem na czym stoję w tym momencie. Najbliższe dni pokażą czy będę wstanie pomóc drużynie. Mam nadzieję, że to będzie kwestia tygodnia i wrócę do meczów. Teraz się rehabilituje się ciągle i jest pod kontrolą fizjoterapetów, którzy prowadzili mnie przez okres kontuzji. Mam nadzieję, że szybko wrócę.
Pierwsze diagnozy mówią, że zawodnik będzie miał dwa tygodnie przerwy, więc jak wszystko dobrze pójdzie, to będzie dostępny na ostatnie trzy spotkania w III lidze.
To nie jedyny problem zdrowotny w drużynie Piotra Gurzędy, bo w ostatnim meczu nie mógł zagrać Jakub Orpik, a cały czas na lekach przeciwbólowych gra kapitan Karol Żwir. Na boisku wychodzi na własne ryzyko. W porównaniu z ostatnim spotkanie nikt nie pauzuje za żółte karki, a do dyspozycji po przymusowej przerwie powraca Jakub Fronczak.
Świt Nowy Dwór Mazowiecki to były klub trenera Piotra Gurzędy. W rundzie jesiennej miejscowi kibice swój doping zaczęli od skandowania imienia i nazwiska byłego obrońcy zespołu z województwa mazowieckiego. Na boisku nie będzie jednak żadnych sentymentów. Świt zajmuje aktualnie 8. pozycję w lidze z 39. punktami na koncie, co daje 7. punktów przewagi nad Stomilem. Goście nie mogą być jeszcze utrzymania w rozgrywkach ligowych. W ostatnim meczu zremisowali u siebie 1:1 z Polonią Lidzbark Warmiński. W rundzie wiosennej Świt punktuje identycznie jak Stomil - obydwie drużyny zdobyły w tym roku 13. punktów w III lidze.
Początek meczu w Olsztynie o godzinie 19:45.
wczoraj, 22:15 Tomasz Boenke
Czy wiadomo coś więcej na temat Orpika? Wielka szkoda, bo gość szedł w górę. A Świt to szalenie niewygodny przeciwnik, w tym meczu postawiłbym jednak na defensywę. To będzie mecz na 1 bramkę
wczoraj, 17:37 zjs
...i wytłumaczyć Adasiowi, że za plecami ma swoją bramkę a przed sobą przeciwnika.
wczoraj, 17:34 zjs
Chłodna głowa, przemyślana taktyka, wykrzesać z siebie maksimum umiejętności i...zwarte pośladki aby nie było sraczki.