Redakcja stomil.olsztyn.pl przepytana od A do Z

Aż 13 lat w pigułce? To niełatwe, ale spróbowaliśmy. Efekt? Oto alfabet stomil.olsztyn.pl. Polecamy nie tylko kibicom! Od A do Z. Z pasji do Stomilu!

21 maja 2013 roku serwis stomil.olsztyn.pl obchodzi 13 urodziny. Z tej okazji Piotr Gajewski, redaktor naczelny portalu dwadozera.pl przepytał redakcję stomil.olsztyn.pl. O to efekty:

Artur Szczepański - Nasz najważniejszy obecnie fotoreporter. Jest zawsze i wszędzie, ale… sami dokładnie nie wiemy, jak i kiedy dołączył do redakcji. Jakby był od zawsze, choć jest dopiero trzy lata. Dzięki niemu pojawiają się galerie z meczów u siebie, rezerw i juniorów.

Borsi - Na razie umieszczam go na zachętę. Młody redaktor dwadozera.pl z Pasymia to również nasz nowy współpracownik. Widzimy w nim spory potencjał!

Domena - Kiedyś, dość długo, brzmiała: sport.wim.pl. Pamiętacie? W sumie zmieniała się jednak nie raz, aż w końcu dostępność domen stała się na tyle duża, że zaszaleliśmy i wykupiliśmy tę najlepszą. Co tu ukrywać? To nasz atut!

Ekstraklasa - No tak, Ekstraklasa… Gdy zaczynaliśmy, Stomil walczył o punkty z Legią, Widzewem i Wisłą. To były zalążki, pierwsze informatyczno-dziennikarskie doświadczenia, ale… były. A spadek, jak każdy kibic, przeżyliśmy mocno. Teraz Stomil jest nieco słabszy, za to my (mamy nadzieję) o wiele lepsi. Liczymy, że niedługo i Stomil, i serwis będą na ekstraklasowym poziomie! Ależ byłoby pięknie!

Emilozo - Śmiejemy się, że to „Twarz serwisu”. Kibicowska twarz oczywiście! Stomilem żyje i oddycha niemal non stop. Jest współtwórcą serwisu i obecnie jego głównodowodzącym, który odpowiada za wszystko i wszystko koordynuje. Ale, jak sam podkreśla, stomil.olsztyn.pl to nie tylko on.

Facebook - Od jakiegoś czasu koło zamachowe jeśli chodzi o propagandę. Mamy niepisany patronat nad akcjami kibicowskimi i, chyba właśnie dzięki temu portalowi społecznościowemu, zawsze mają one dość duży oddźwięk. Do tego na "Fejsie" można znaleźć kąśliwe, niekiedy, komentarze i sporo konkursów. Będzie ich coraz więcej.

Forum - Największe forum piłkarskie na Warmii i Mazurach, które jeszcze się uchowało. Wiadomo, czasy forów bezpowrotnie minęły, ale to nasze jakoś się kręci. Służy celom kibicowskim, teoretyczno-piłkarskim i innym. Nasz Hyde Park, tyle że bez syfu.

Fotorelacje - Jedno z naszych dań głównych. Mecze u siebie ogarnia wyśmienicie Artur, z wyjazdami pomaga niekiedy Piekarz. No i Emilozo – focenie to również jego pasja. Efekt? Przebogate archiwum galerii!

Graficzna szata -  Koń jaki jest, każdy widzi. Mamy nadzieję, że się podoba, choć gusta – wiadomo – rzecz względna. Trend jest taki, by grafiki było jak najmniej i do tego się stosujemy – minimum zbędnych ikon, ramek itd.

Informacje - Staramy się, by były naszym daniem głównym. Założenie jest takie, by były jak najbardziej rzetelne, dlatego korzystamy wyłącznie z zaufanych źródeł. No wiemy, że jednak nie zawsze, o wszystkim należy pisać. Czasem pewne kwestie staramy się więc przemilczeć. Bo dobrem nadrzędnym jest, akurat w tym przypadku, jednak dobro klubu.

Kibice - Strona jest tworzona przez kibiców dla kibiców. Oczywiście z pasji. Po prostu.

Komentarze - Chcemy mieć porządek i uniknąć rynsztoku, dlatego wciąż mogą je dodawać tylko zalogowani użytkownicy. Moderacja naprawdę kosztuje sporo czasu. Lepiej zrobić wywiad albo powęszyć za newsem.

Konkursy - Najmilsza sprawa dla czytelników-kibiców. Konkursy są u nas, napiszemy nieskromnie, coraz liczniejsze i odbywają się już niemal codziennie. Większość na Facebooku, o co zdarzają się pretensje. Od czego jednak są tzw. fikcyjne konta? Dla chcącego nic trudnego.

Kontrowersje - Budzimy jak najbardziej, o czym często nawet nie wiecie. Ileż to razy był już telefon od prezesa, dyrektora, trenera czy któregoś z piłkarzy z mniej lub bardziej wiarygodnym wyjaśnieniem jakiejś sytuacji... Szczególnie gorąco bywa w środku lata lub zimą, gdy jest tzw. sezon ogórkowy i mamy nieco więcej czasu na komentowanie sytuacji w klubie. Zawsze przyświeca nam jednak jedna zasada: gramy do jednej bramki. I tego się trzymamy.

Kru - Kru to współzałożyciel serwisu. Był szefem, to on wszystko ogarniał. Teraz nie ma go w redakcji, ale jesteśmy w stałym kontakcie. Na jego pomoc zawsze możemy liczyć. Choćby w kwestii fotek. To pasjonat fotografii.

Live - Relacje live budzą emocje. Wszyscy chcieliby, żeby były jak największe, ale… No właśnie. My też chcielibyśmy je robić jak największe, ale nie wszystko da się zrobić. Powiedzmy, że są ograniczenia techniczne i – przede wszystkim - kadrowe. Na wynik „na żywo” z każdego meczu pierwszej drużyny zawsze możecie jednak liczyć.

Logo - Kiedyś bardziej eksponowane, dziś dużo subtelniej. Obecne powstało trzy albo cztery lata temu i wydaje się funkcjonalne. Zmiany, przynajmniej na razie, na pewno nie przewidujemy. Pozornie „lepsze” bywa przecież wrogiem „dobrego”.

Mmks - Michał z Mrągowa. Odpowiada za szybkie wrzucanie newsów (bardzo ważna sprawa!) oraz statystyki i wyniki. Nic dziwnego, w końcu na co dzień związany jest z 90minut.pl. Z nami od sześciu lat.

Moderacja - Kasujemy wszystkie wpisy, które zawierają przekleństwa i dużo „tekstów napinkowych”, głównie innych drużyn. To naprawdę pożera czas! Moderujemy i forum, i komentarze.

Najlepszy moment - Data powstania serwisu, czyli 21 maja. Wtedy się wszystko zaczęło i mamy nadzieję, że szybko się nie skończy. A poza tym wypada wymienić reaktywację klubu po upadku w 2003 roku i ubiegłoroczną zmianę nazwy na Stomil. W końcu! A kolejne? Mamy nadzieję, że przyjdą. Jak za dawnych lat!

Oficjalna strona - Szkoda, że ostatnio nie rozwija się tak jak na początku. Mogliśmy się z nimi fajnie uzupełniać, a poza tym konkurencja, nawet taka pozorna, zawsze wpływa dopingująco. No, ale z jakiegoś powodu strona oficjalna nie żyje tak jakby mogła. Zabawne jest to, że sporo osób, szczególnie kibice innych klubów, właśnie nas uważają za stronę oficjalną. I zdarza się, że dostajemy pytania: "Kiedy jest otwarte biuro klubu?"; "W jakich godzinach jest dostępny dyrektor?" albo "O której zawodnicy mają trening?". Dodajmy, że kiedy możemy i mamy wiarygodne informacje, to na takie pytania, mimo wszystko, odpowiadamy.

Piekarz - Stomilowiec na emigracji i kolejny pasjonat fotografii. Foci na niektórych wyjazdach, dzięki czemu mamy jeszcze więcej galerii.

Piotr - odpowiada w redakcji za propagandę informacji kibicowskich.

Początek - VI LO w Olsztynie, w którym uczyli się Emilozo i Kru. Na dodatkowych zajęciach z informatyki chłopcy się nudzili, więc obaj stworzyli swoje proste stomilowskie serwisy. A po pewnym czasie doszli do wniosku, że lepiej robić razem jedną stronkę. Zrobili więc fuzję i tak powstał dzisiejszy stomil.olsztyn.pl. Od pewnego czasu Kru jest poza redakcją, ale gdy tylko pojawia się taka potrzeba i możliwość bardzo chętnie nas wspiera.

Redakcja - Trzon to teraz cztery osoby. Do tego współpracownicy, którzy raz się pojawiają, a raz znikają. Generalnie nabór do redakcji jest cały czas otwarty i każdy może się u nas sprawdzić.

Stadion - Hasło nie dla nas, a dla prezydenta. Już nie raz pokazaliśmy, że temu miastu nowy stadion się po prostu należy. I naprawdę, już bardzo, ale to bardzo chcielibyśmy tworzyć podserwis o budowie i jej postępach, a nie kolejnych zmianach koncepcji… Stary, dożynkowy stadion przy al. Piłsudskiego to kupa sentymentu, ale obiekt już… hm… mocno sfatygowany.

Stomil - I co tu powiedzieć? No, ale tego hasła nie mogliśmy pominąć... To nasza pasja. Nasz życia styl!

Stomilowcy - Serwis jest, był i będzie poświęcony Stomilowi, ale swego czasu pełnił też drugą rolę. Byliśmy oficjalną stroną internetową OKS Stomilowcy Olsztyn – ekipy stworzonej przez kibiców, która w ciągu kilku lat zawędrowała z B klasy do IV ligi. Piękne czasy, aż łezka się kręci...

Typer - Stała rubryka, która jest chyba od początku serwisu. Kiedyś mieliśmy z Typerem sporo pracy, bo wszystko spływało do nas mailem i liczyliśmy wszystko… ręcznie. Od pewnego czasu jednak robi to za nas komputer, a od niedawna sponsorem nagród w Typerze jest firma R-GOL. Warto się starać! Do typowania są nie tylko wyniki Stomilu, ale też drugiej drużyny i juniorów.

Użytkownicy - Taki trochę informatyczny termin. Wolimy po prostu: Kibice. Myślimy już jednak o zmianie serwera, bo jest nas tylu, że ten obecny coraz częściej nie wystarcza.

Wideo - To element, który chcielibyśmy rozwinąć, ale na razie idzie nam trochę jak krew z nosa. Obecnie wygląda to tak, że wrzucamy coś od wielkiego dzwonu – jak uda się coś fajnego nagrać. No, ale nie od razu Kraków zbudowano, jak mówią. Mamy do czego dążyć, choć trochę materiałów wideo jednak w tej swojej bazie mamy.

Wpadki - Oj, było, było ich sporo. Ortografy i literówki ciągle gdzieś tam przemycamy, ale mamy jakieś tam swoje usprawiedliwienia. Po pierwsze: nie mamy profesjonalnego korektora i nie zawsze zdarza się, że tekst czytają dwie osoby. Po drugie: bywa, że bardzo się spieszymy, by przekazać Wam informację, a wtedy… bywa, że emocje biorą górę. Najzabawniejsze są sytuacje, gdy ktoś coś po nas bezczelnie zżyna i wynik albo informacja z drobnym błędem idzie po prostu w świat.

Zic - Pracuje tak, że go nie widać. Ogarnia tzw. kod źródłowy, dba o wygląd i funkcjonalność serwisu. No i reanimuje serwer, gdy jest za dużo odwiedzin. A czasem nawet coś napisze. Bo też jest fanatykiem. Nasz jednoosobowy dział techniczny.

Zyski - Sorry, ale to nie firma. Choć staramy się działać jak profesjonalna redakcja, wszyscy wszystko robimy non profit. Dochody z reklam – owszem, są; idą jednak na serwer, domenę oraz produkcję gadżetów na konkursy.