Stomil Olsztyn wygrał 4:2 z Odrą Opole. Po meczu rozmawialiśmy z auturem trzech goli w tym spotkaniu - Szymonem Sobczakiem.
Wszyscy mieli jakieś mniejsze czy większe obawy przed startem rundy, ale pokazaliście, ze jesteście w dobrej formie.
- Zawsze są jakieś znaki zapytania przed pierwszym meczem. Myślę, że wiele wątpliwości rozwialiśmy tym spotkaniem, bo poza zwycięstwem, cieszy styl w jakim go osiągnęliśmy. Pokazaliśmy, że umiemy dobrze grać w piłkę i stworzyć sobie wiele dogodnych sytuacji. To bardzo cieszy. także to, że drużyna bardo fajnie zareagowała na stratę bramki. Przegrywaliśmy 0:1 po, moim zdaniem, niesłusznym rzucie karnym. Jeśli mamy w przepisach, że jeśli blokujemy twarz, to nie jest rzut karny, to... jeszcze otrzymałem żółtą kartkę, ale nie wracajmy do tego. Cieszy pozytywne nastawienie i to, że pokazaliśmy kawał dobrego futbolu.
No właśnie, bardzo dobrze zareagowaliście na stratę bramki.
- Ta bramka nas nie podłamała nas, przede wszystkim dlatego, że wiemy, jak jesteśmy przygotowani, znamy wartość tej drużyny i graliśmy u siebie. Kibice nas nieśli. My zareagowaliśmy tym, co jest najlepsze.
Dwie bramki z rzutów karnych, być może będziesz miał hat-tricka.
- Niech wyjaśniają powtórki. Nigdy nie byłem za tym, by zabierać komuś bramki. Piłka mnie trafiła, na pewno stałem w dobrym miejscu. Cieszy dyspozycja. Myślę, że jest to do zweryfikowania. Sędzia sam przyszedł i zapisał mi trzecią, więc chyba tak było.
Zamykacie usta niedowiarkom, czy to jeszcze długa droga przed wami?
- Osobiście nigdy się nad tym nie skupiałem i będę robił wszystko, by drużyna też na to nie patrzyła, My musimy znać swoją wartość i w każdym meczu pokazywać dobrą piłkę. Wiedzieć czego chcemy. Zarzucają nam, że nie strzelamy dużo bramek, a dziś pokazaliśmy, że te bramki potrafimy strzelać. Czasami jest tak, że po prostu piłka nie chce wpaść, ta liga jest jednak specyficzna, ale my wiemy, że jak zaczniemy i gra będzie dobra, to zaczniemy zyskiwać i na tym się skupiamy. Z resztą zawsze to podkreślam, że boisko zawsze weryfikuje wszystko.
Dobry występ Sama van Huffela. Jak ty to widziałeś z boiska? Publiczność była zachwycona.
- Nie skupiam się na ocenie indywidualności, w kontekście naszej gryk, szczególnie, jeśli są to zawodnicy z szatni. Na pewno dobrze wprowadził się do drużyny, a mi my robimy wszystko, by dobrze czuł się w zespole. Strzelił dziś bramkę, co było ważne nie tylko dla nas, ale przede wszystkim dla niego, bo trzeba tu coś udowadniać w każdym kolejnym meczu. Tu nic za darmo nie będzie i każdy jest tego świadomy.
07.03.20 16:27 Adi 76
Brawo