Start Otwock wygrał u siebie z OKS-em 1945 Olsztyn 2:1. Otwocczanie po raz kolejny zapewnili sobie zwycięstwo w doliczonym czasie gry.
OKS przegrywał już po trzech minutach po fatalnym błędzie Kamila Ryłki. Olsztynianie zdołali jednak doprowadzić do remisu po akcji Łukasza Suchockiego. Olsztyński zawodnik oddał strzał w światło bramki, a piłkę do bramki wpakował Tomasz Karaś. Cenny punkt zawodnikom OKS-u uciekł w 93. minucie. "Biało-niebiescy" wyprowadzili ładną akcje, która nie została zakończona bramką. Gospodarze odpowiedzieli kontratakiem, doszło do zamieszania w polu karnym, w którym najlepiej zachował się Christian Okafor-Agu i zapewnił trzy punkty gospodarzom. Trzeba zaznaczyć, że trener Jerzy Budziłek w przerwie meczu dokonał zmiany bramkarza. Drugie 45 minut bronił Daniel Iwanowski.