Niestety piłkarze Olsztyńskiego Klubu Sportowego 1945 Olsztyn nie wygrali pierwszego spotkania przed własną publicznością. Mecz z Startem Działdowo zakończył się remisem 0:0. O wiele ciekawiej było na trybunach, gdzie nasi fanatycy zaprezentowali ciekawe pokazy Ultras.
Na to spotkanie kibice czekali od listopada - inauguracja rundy wiosennej nastąpiła blisko 5. miesięcy po zakończeniu się jesiennej. W naszym zespole zagrało kilku nowych piłkarzy m. in. Piotr Kajda i Tomasz Aziewicz. Był bardzo zauważalny brak na boisku w roli napastnika - Tomasza Zahorskiego, który w zimę został wypożyczony do Dyskoboli Grodzisk Wlkp. Samo spotkanie nie było zbytnio porywającym widowiskiem, przewagę na boisku mieli podopieczni Andrzeja Nakielskiego, ale nie potrafili tego udokumentować trafiając do siatki, strzeżonej przez Roberta Mątowskiego. W pierwszej połowie szansę na gola mieli Adam Świdawa oraz Sebastian Spychała. Piłkarze gości także stwarzali sobie sytuacje do zdobycia bramki, szczególnie w drugiej połowie, gdzie przy odrobinie szczęścia mogli wywieść z Olsztyna 3. punkty. W drugiej części spotkania piłkarze OKS-u 1945 Olsztyn wypracowali sobie dogodne sytuacji do strzelenia bramki. Najpierw z kilku metrów do bramki nie potrafił trafić jeden z olsztyńskich piłkarzy, dobry strzał z rzutu wolnego oddał Dariusz Frankowski - jednak dobrze bronił Mątkowski z Działdowa. Przed samym końcem meczu rzut rożny wykonywał Jacek Gabrusewicz, jednak po raz kolejny dobrą paradą popisał się bramkarz gości. Kolejne spotkanie piłkarze OKS-u zagrają u siebie z Sokołem Ostróda.
Autor: em
Relacja kibicowska
Nowością tego meczu było to, że nasz młyn teraz mieści się po drugiej stronie trybuny krytej. Podczas meczu nieoficjalna Grupa Ultras zaprezentowała dwa ciekawe pokazy.
Najpierw można było zobaczyć prezentacje dotyczącą rocznicy śmierci Papieża oraz Józefa Łobockiego. Pierwotnie była planowana na poprzedni mecz, lecz z powodu przełożenia ligowej kolejki zostaje zaprezentowana z tygodniowym opóźnieniem. Składała się ona z biało-niebieskich kartoników i flagi z napisem "Na zawsze w naszej pamięci" oraz podobiznami Ojca Świętego i Józefa Łobockiego. Drugi pokaz ultras wyszedł nam zdecydowanie lepiej, bo ten pierwszy nie do końca wyszedł tak jak miał wyjść. Na trybunach zaprezentowano flagę sektorową Denaturat Boys wykonana z foli w asyście biało-niebieskich pasów materiału. Sektorówka została podświetlona stroboskopami, i przy tym zostały odpalone niebieskie świece dymne. W trakcie drugiej połowy machano dużymi flagami na kijach. Przez całe spotkanie nasi piłkarze mogli liczyć na głośny doping. Na trybunach zadebiutowały nowe flagi: Nagórki, Młode Pokolenie Stomilowców, FC Olsztynek oraz FC Rybno. Mecz oglądali nie tylko fani mieszkający w Olsztynie, a także przedstawiciele takich miast jak: Szczytno, Miłakowo, Pasłęk, Ostróda, Dobre Miasto, Morąg, Mrągowo, Nidzica, Rybno oraz Olsztynek. W trakcie meczu jak i w przerwie fani zbierali do puszki pieniądze przeznaczane na oprawy spotkań. Zebrano ponad 100 zł, wszystkim darczyńcom dziękujemy!
Autor: em