OKS Stomil
on-line
Stomil Olsztyn w sobotę rozegrał pierwsze sparingowe spotkanie w 2019 roku. Piotr Zajączkowski w meczu ze Zniczem Biała Piska przetestował dużą ilość młodych zawodników. Olsztyński zespół zremisował 2:2 z solidnym trzecioligowcem.
Jeżeli ktoś przyjechał do Mrągowa żeby zobaczyć w akcji doświadczonych piłkarzy to wrócił do domu rozczarowany. Ten sparing służył dla trenera Piotra Zajączkowskiego żeby sprawdzić młodzież ze Stomilu oraz piłkarzy testowanych. O personaliach trener nie chciał mówić, ale udało się nam ustalić, że w sobotę zagrali m.in. Marcin Świderski i Kuba Wardzyński z ŁKS-u 1926 Łomża.
Pozwolenie na treningi ze Stomilem otrzymał ponownie napastnik Concordii Elbląg Patrycjusz Malanowski. Olsztyński klub chciałby wypożyczyć zawodnika na rundę wiosenną I ligi. Teraz wszystko zależy od tego czy na transfer wyrazi zgodę elbląski klub. - Mam nadzieję, że w Stomilu wszystkie sprawy organizacyjne się uporządkują. I wtedy może uda mi się zadebiutować w rozgrywkach I ligi w barwach olsztyńskiego klubu - mówi Malanowski, najlepszy strzelec IV ligi tego sezonu.
W drużynie Stomilu na środku pomocy zagrał także zawodnik z Japonii, który z olsztyńskim klubem trenował już w rundzie jesiennej. Wszystko wskazuje na to, że Piotr Zajączkowski będzie miał tego piłkarza do dyspozycji na wiosnę w rozgrywkach I ligi.
W Mrągowie skromnie zgromadzona publiczność obejrzała w sumie cztery gole. Za każdym razem olsztyński zespół wychodził na prowadzenie, ale Znicz Biała Piska grający bardzo ambitnie za każdym razem potrafił doprowadzić do remisu. Bramkę na wagę remisu zespół Ryszarda Borkowskiego strzelił w ostatniej sekundzie spotkania.
- Jak na pierwsze spotkanie kontrolne, był to niezły mecz, zwłaszcza, że wystąpiliśmy w eksperymentalnym składzie - mówił po meczu trener Stomilu Piotr Zajączkowski. - Zagrali nasi wychowankowie, juniorzy i juniorzy młodsi plus zawodnicy testowani. To był dobry mecz, drużyny walczyły do ostatniej sekundy o bramki i tak rzeczywiście było, bo Znicz strzelił bramkę w ostatniej sekundzie spotkania. To bardzo dobry materiał do analizy. Testowani zawodnicy pokazali się z dobrej strony, nasi wychowankowie potwierdzili, że nieprzypadkowo są w szerokiej kadrze.
W sytuacji olsztyńskiego Stomilu wynik sobotniego sparingu schodzi na dalszy plan, bo wszyscy są zainteresowani losem pierwszoligowca. W miniony czwartek ostatecznie doszło do spotkania prezydenta Olsztyna z biznesmenem (nieoficjalnie mówi się, że jest to Sabri Begdas z Turcji, były właściciel Pogoni Szczecin), który jest zainteresowany kupnem klubu i inwestycjami w Olsztynie.
