Podopieczni Adama Zejera wygrali piąty mecz w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów U-17. Bramki dla naszego zespołu zdobyli Mateusz Sobotka i Dawid Drzewiecki.
Trener Adam Zejer zdecydował się dzisiaj zmienić ustawienie po niespodziewanej porażce z Ząbkovią Ząbki. Dzisiaj olsztynianie grali z trójką środkowych obrońców i dwójką napastników. W pierwszej połowie Stomil prowadził grę i miał więcej sytuacji do zdobycia gola, jednak za każdym razem brakowało szczęścia i skuteczności. Bardzo dobrą grą popisywał się także bramkarz Znicza.
W 58. minucie meczu wynik otworzył wprowadzony w przerwie Mateusz Sobotka, który wykorzystał podanie Mateusza Drabiszczaka. Prowadzenie gości nie trwało długo. W 65. minucie błąd popełnił olsztyński bramkarz Olaf Wiśniewski, który zagrał ręką za polem karnym. Znicz wykorzystał tę szansę i bezpośrednio ze stałego fragmentu gry zawodnik gospodarzy umieścił piłkę w siatce. Olsztynianie wywalczyli komplet punktów dzięki trafieniu zza pola karnego Dawida Drzewieckiego. Po dośrodkowaniu i zameszaniu w polu karnym obrońcy Znicza wybili piłkę wprost pod nogi pomocnika Stomilu, który zdecydował się na strzał, i po rykoszecie futbolówka trafiła do siatki. Stomil miał jeszcze kilka dobrych okazji do podwyższenia wyniku, ale ostatecznie to się nie udało.
Stomil z 15 punktami w 7 meczach zajmuje 2. miejsce w tabeli. Do prowadzącej Jagiellonii Białystok traci tylko punkt.
- Znicz Pruszków - Stomil Olsztyn 1:2 (0:0)
0:1 - Mateusz Sobotka (58), 1:1 - Adrian Kazimierczak (66), 1:2 - Dawid Drzewiecki (68)
Stomil: 43. Olaf Wiśniewski - 60. Adrian Morawski (56, 61. Igor Zapałowski), 52. Jakub Babalski, 65. Oskar Wojnach - 70. Jakub Liter (46, 68. Mateusz Sobotka), 53. Dawid Grablewski, 54. Dawid Drzewiecki, 14. Mateusz Szenfeld (75, 17. Konrad Gawryś), 20. Mateusz Drabiszczak - 69. Bartosz Florek, 55. Jakub Brdak (88, 67. Jakub Banul).
09.05.21 20:10 czeliniak
Wkłady z pierwszego zespołu powinni rozgrywać swoje mecze na dajtkach, a nasza młodzież na płycie głównej przy Piłsudskiego przy głośnym dopingu. Przynajmniej byłoby kogo oklaskiwać.