- Mamy mnóstwo sytuacji, w tym dwie poprzeczki, ale nie potrafimy tego wykorzystać. Brakuje szczęścia, ale i umiejętności. Próbowaliśmy grać to co trenowaliśmy na treningach, parę akcji nam się udało. Musimy się przełamać, jedyny sposób to jechać do Stróż i wygrać ten mecz - tak dzisiejszy mecz podsumował Łukasz Suchocki.
Zawodnik był zły na siebie, że w końcówce spotkania nie wykorzystał dobrej okazji na zdobycie bramki: - Źle się zabrałem do piłki, gdybym lepiej "dzióbnął" pierwszą piłkę, może coś by z tego było. Przyznaje się, popełniłem błąd i nie strzeliłem bramki.
29.08.09 21:44 Rifi
Suchy jak wszyscy beda tak zapier... jak Ty, to bedziemy na pierwszym miejscu w tej lidze. Jestes najlepszym zawodnikiem w tej druzynie, i nie czaji sie, pokaz ze masz jaja i opierniczaj ich. Pokaz ze Ty powinnienes byc kapitanem pozdro