We wtorek (18 czerwca) Stomil Olsztyn przegrał 2:3 w spotkaniu z reprezentacją ligi okręgowej.
W drużynie Piotra Zajączkowskiego zagrali głównie piłkarze testowani z całej Polski. Przez moment na boisku pojawili się także Grzegorz Lech, Janusz Bucholc oraz Jakub Mosakowski. Ten ostatni w drugiej połowie meczu strzelił bramkę z rzutu karnego.
- Fantazja młodzieńcza ma to do siebie, że nie ma wyrachowania piłkarskiego - powiedział trener Stomilu Piotr Zajączkowski. - Jest walka, mało myśli takiej technicznej i taktycznej. Paru zawodnikom już podziękujemy, a w środę przyjrzymy się trzem zawodnikom z ligi okręgowej, bo gramy mecz z IV ligą. Po tych dwóch test meczach podejmiemy decyzje personalne, czy którykolwiek znajdzie się w okresie przygotowawczym w Stomilu Olsztyn.
I dodaje: - Nie chcę teraz podawać nazwisk piłkarzy, którzy są najbliżej zaproszenie do treningów, bo cały czas trwa analiza przydatności piłkarzy. Mamy za sobą też dwa treningi na olsztyńskich obiektach. Nie chcemy nikogo skrzywdzić, a wybrać najlepszych. Szukamy młodzieżowców, którzy mogliby grać w pierwszym składzie zespołu I-ligi, ale patrzymy także na zawodników pod kątem zespołu rezerw (IV liga - red.).
W środę (19 sierpnia) Stomil w podobnym meczu zagra tym razem z reprezentacją IV ligi. Mecz odbędzie się w Nowym Mieście Lubawskim. Początek o godz. 17.