W poniedziałek (31 marca) na cmentarzu komunalnym w Olsztynie kibice Stomilu Olsztyn oraz przedstawiciele klubu wspólnie uczcili dziesiątą rocznicę śmierci Józefa Łobockiego.
- To był dobry i wesoły człowiek. Miałem okazję do kilku spotkań i treningów z Józefem Łobockim. Pamiętam jak w porządku się zachował jak odchodziłem ze Stomilu do Polonii Warszawa - mówił Janusz Bucholc, kapitan Stomilu Olsztyn.
- Był oddany i bardzo zaangażowany dla Stomilu. Człowiek o wielkim poczuciu humoru. Ze Stomilem był na dobre i na złe. Jako trener dużo zrobił dla klubu oraz i dla mojej osoby. Przez wiele lat był moim szkoleniowcem. Był taki moment, że przez jakiś czas razem mieszkaliśmy na stadionie. Miało to duży wpływ na mój rozwój piłkarski. Chciałbym, żeby spełniło się jego ostatnie największe marzenie, czyli powrót Stomilu do Ekstraklasy - wspomina "Ziutka" Andrzej Biedrzycki, obecnie dyrektor sportowy Stomilu Olsztyn.
31 marca oficjalnie została reaktywowana grupa "Stomilowcy pamiętają".
Józef Łobocki od najmłodszych lat był związany ze sportem. Uprawiał koszykówkę, biegi przełajowe oraz kolarstwo. Jednak to piłce nożnej poświęcił większość swojego życia. Karierę piłkarską rozpoczynał w OKS-ie Olsztyn, następnie w okresie służby wojskowej grał w Polonii Bydgoszcz, a karierę zakończył w barwach olsztyńskiego OZOS-u.
Później poświęcił się pracy trenerskiej. Z juniorami olsztyńskiego Stomilu zdobył złoty medal w Pucharze Michałowicza, a z juniorami młodszymi był wicemistrzem Polski. W 1989 roku został asystentem Wiktora Stasiuka w reprezentacji Polski do lat 16, która rok później zdobyła w niemieckim Erfurcie złoty medal mistrzostw Europy, a dwa lata później w ME do lat 18 w Norymberdze zajęła czwarte miejsce.
Z pierwszym i drugim zespołem Stomilu oraz Granicą Kętrzyn zdobył Wojewódzki Puchar Polski. Razem z Bogusławem Kaczmarkiem wprowadził Stomil do I ligi. Pracował również w Jezioraku Iława oraz Granicy Kętrzyn. Od października 2000 roku do marca roku następnego prowadził pierwszoligowy Stomil.
Był wiceprezesem MOKS do końca jego dni. Brał czynny udział w organizacji memoriału Aleksandra Kupcewicza podczas, którego rozgrywano mecze Gwiazd z młodzieżową kadrą W-MZPN.
Zmarł na zapalenie płuc 31 marca 2004 roku.
01.04.14 19:07 zjs
Józek Łobocki, mój przyjaciel. Pozostał wielki żal.