W miniony weekend odwiedziliśmy Stomilowskie groby na dwóch olsztyńskich cmentarzach. 1 listopada przypada Wszystkich Świętych i właśnie tego dnia wspominamy wszystkich, którzy odeszli już od nas. Pamiętajmy zawsze o naszej Stomilowskiej rodzinie.
Najpierw pojechaliśmy na cmentarz w Dywitach i tam wspominaliśmy byłego kierownika Stomilu Jerzego Rudzińskiego. Do końca swoich dni aktywnie interesował się losami olsztyńskiego Stomilu.
W tym roku pożegnaliśmy byłego zawodnika Stomilu, pochodzącego z Lidzbarka Warmińskiego, Janusza Mocholę. W olsztyńskim klubie grał do 1983 roku na pozycjach obrońcy oraz napastnika.
Na Dywitach pochowani są także Jan Kozakiewicz, podstawowy bramkarz olsztyńskiego klubu w latach 80-tych, a także Mariusz Wiśniewski, napastnik Stomilu, który swoją dobrą grą zapracował na transfer do Pogoni Szczecin, a także Mieczysław Ziemacki, który grał w Stomilu w latach 70/80.
Będą na cmentarzu na Dywitach możemy odwiedzić grób dwóch kibiców Stomilu: Filipa Kluczewskiego oraz Mateusza Kopera.
Na cmentarzu przy ulicy Poprzecznej w Olsztynie pochowany jest Andrzej Biedrzycki, legendarna postać naszego klubu. Na boiskach Ekstraklasy zagrał w 196 spotkaniach, najwięcej spośród wszystkich piłkarzy. Był także trenerem, dyrektorem sportowych, a na koniec kierownikiem drużyny.
Józef Łobocki także odszedł od nas zdecydowanie za wcześnie. Stomilowiec z krwi i kości do ostatnich chwil. Nie doczekał się niestety reaktywacji klubu i występów ponownie pod nazwą klubu, z która otażsamiali się kibice. Piłkarz, trener I drużyny, trener młodzieży, kierownik, asystent trenera, wiceprezes.
Bardzo blisko Łobockiego pochowany jest Alojzy Jarguz, honorowy prezes Stomilu Olsztyn. W świecie piłkarskim znany jako międzynarodowy arbiter, uczestnik mistrzostw świata w Argentynie w 1978 roku.
Nie byłoby wielosekcyjnego Stomilu Olsztyn, gdyby nie Władysław Leonhard. Prezesem klubu został w 1968 roku i podczas jego kadencji klub zmienił nazwę na OKS-OZOS, a fabryka opon poważnie zaczęła wspierać nasz klub. Spoczywa w Alei Zasłużonych dla naszego miasta.
Na cmentarzu komunalnym w Olsztynie pochowany jest także Tadeusz Abramski "Białowąs", czyli uczestnik historycznego spotkania Stomilu Olsztyn z Warmią na stadionie Leśnym 15 lipca 1945 roku. Jak wspomina jego syn to on odkrył stadion, ukryty wśród drzew wielkiego Lasu Miejskiego w Olsztynie.
Na tym samym cmentarzu spoczywają także: Mieczysław Wysocki (piłkarz i kierownik Stomilu Olsztyn), Zbigniew Kubelski (mistrz Polski juniorów z 1974 roku), Patryk Herman (piłkarz Stomilu juniorów, który przegrał walkę z chorobą nowotworową) czy Wiesław Patek (trener młodzieży).
W barwach Stomilu Olsztyn sportową karierę zaczynał m.in. Marian Bublewicz, legendarny polski rajdowiec, który zginął tragicznie w 1993 roku.
Poza Olsztynem pochowani są m.in. Jacek Płuciennik (Łódź), Marek Szczech (Pisz), Andrzej Cehelik (były trener Stomilu, Warszawa) czy Plechu - legenda wśród fanatyków Stomilu. Pamiętamy także o innych kibicach Dumy Warmii: Aronie, Bąblu i Wągliku.
Jeżeli kogoś brakuje w naszym tekście, to napiszcie o tym w komentarzu.
01.11.21 17:58 Zenek Tonieten
[*]
01.11.21 16:35 zjs
Dziś Wszystkich Świętych. Jak co roku byłem na grobie i zapaliłem znicz dla Józka Łobockiego. Tuż zanim grób Alojzego Jarguza, niedaleko spoczywa Mietek Wysocki. Tyle wspomnień, przeminęło zostało w pamięci.
01.11.21 15:05 Emilozo
Dzięki, poprawiłem.
01.11.21 12:26 Joe Black
Zdjęcie jest źle podpisane. Na zdjęciu pomnik Mariana Bublewicza :(
01.11.21 11:43 tomaso
Z trenerów warto wspomnieć Aleksandra Grzegorzewskiego, pod którego wodzą koszykarki Stomilu awansowały do ekstraklasy w latach 70, a w 80 wychował m.in. Beatę Krupską i Marzenę Najmowicz
01.11.21 11:07 Mariano Italiano
Zabrakło jeszcze kilku Braci po szalu, ale to nie jest licytacja
01.11.21 07:18 Zawodnik lat 90tych
Zabrakło, jeszcze Mieczysława Ziemacki ego, grającego razem z Panem Mochola,