24 września 1997 roku Olsztyn przeżył wyjątkowe wydarzenie. Na stadionie Stomilu przy alei Piłsudskiego 69a odbył się jedyny w historii mecz seniorskiej reprezentacji Polski w tym mieście. Biało-Czerwoni, prowadzeni przez Janusza Wójcika, pokonali Litwę 2:0. Przypominamy to spotkanie, o którym kibice w Olsztynie regularnie wspominają.
Dlaczego Olsztyn?
W latach 90. reprezentacja Polski często grała poza największymi miastami. Olsztyn, z żywą piłkarską atmosferą i rosnącym zainteresowaniem kibiców, był naturalnym wyborem. Zwłaszcza że to był sezon, w którym Stomil występował w Ekstraklasie.
Stadion Stomilu, choć nie najnowocześniejszy, był gotowy na przyjęcie reprezentacji. Mimo pewnych niedoskonałości, takich jak stan murawy czy infrastruktury, organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Bilety kosztowały wówczas 8 i 12 złotych.
Przebieg meczu
Na trybunach pojawił się komplet widzów. W pierwszym składzie Biało-Czerwonych pojawili się chociażby Wojciech Kowalczyk, Jerzy Brzęczek, Tomasz Iwan, Marek Koźmiński czy Jacek Bąk. Już w 18. minucie Cezary Kucharski otworzył wynik meczu, wykorzystując dokładne podanie i pokonując bramkarza Litwy.
W drugiej połowie, w 55. minucie, wspomniany Kowalczyk podwyższył na 2:0, ustalając wynik spotkania. Dzień przed meczem kontuzji doznał Tomasz Sokołowski, przez co nie mógł zagrać w koszulce reprezentacji Polski na stadionie, w którym debiutował w Ekstraklasie. Na murawie po zmianie stron pojawił się za to Sylwester Czereszewski.
Znaczenie dla Olsztyna
Dla Olsztyna to wydarzenie było czymś więcej niż tylko meczem. Było to potwierdzenie rosnącej roli miasta na piłkarskiej mapie Polski. Kibice, którzy na co dzień wspierali Stomil, mogli zobaczyć na żywo reprezentację narodową. To spotkanie zintegrowało społeczność i pozostawiło trwały ślad w lokalnej pamięci.
Mecze reprezentacji Polski zawsze przyciągają tłumy kibiców. Wówczas Biało-Czerwoni nie grali spektakularnie, a w rankingu FIFA byli dopiero na 50. lokacie. Na którym miejscu jest Polska obecnie w tym zestawieniu? Jeśli awansuje na mistrzostwa świata 2026, to prawdopodobnie znajdzie się w TOP30. Na razie balansuje na granicy 35. lokaty.