Stomil II Olsztyn przegrał 0:3 w IV lidze z Constractem Lubawa. Po meczu wypowiedzieli się trenerzy obydwu zespołów.
Piotr Gurzęda, trener Stomilu II:
- Na pewno szkoda straconych punktów, bo oddala to nas od utrzymania. Mamy na ten moment pięć "oczek" straty do Constractu. Szybko stracony gol, kuriozalny. Dążyliśmy do odrobienia strat. Mieliśmy dwie, trzy stuprocentowe sytuacje. Jakość zawodników gospodarzy, szczególnie w ataku. Jedna piłka wrzucona w końcówce pierwszej połowy i 2:0. Trzeci gol stracony w głupi sposób po błędzie indywidualnym naszego obrońcy. Spotkanie mogło się podobać, a szczególnie w pierwszych czterdziestu pięciu minutach. Było dużo akcji "cios za cios". Lepiej odnaleźli się w tym zawodnicy Constractu, za co gratuluję. Jest mi przykro i pozostaje mieć nadzieję, że będziemy punktować.
Wojciech Figurski, trener Constractu:
- Było to bardzo zasłużone zwycięstwo. Wynik oddaje to, co działo się na boisku. Na pewno pomogła szybko zdobyta bramka po, tak zwanym, centrostrzale. Bramkarz drużyny przeciwnej mógł się nieco lepiej zachować. Chwilę później mogliśmy poprawić rezultat. Nasze akcje były bardzo składne. Mieliśmy też dwa strzały, po których piłka wylądowała na słupku. Zależało na tym, aby umiejętnie bronić się w polu karnym. Kiedy Stomil II stwarzał zagrożenie to byliśmy dobrze zorganizowani. Pierwszy gol był dość szczęśliwy, ale drugie trafienie było po świetnej akcji, po rozciągnięciu ciężaru gry, idealnym dośrodkowaniu i uderzeniu. Oby więcej takich akcji. Jesteśmy podwójnie zadowoleni, bo po pierwsze wygraliśmy, a po drugie była to wiktoria nad przeciwnikiem, który depcze nam po piętach w tabeli.