CZyli jak strzelić 3 bramki w 10 min.
Na dzisiejszy mecz w którym OKS 1945 Olsztyn podejmował KSZO Ostrowiec Świętokrzyski można było spóźnić się 80 minut. I choć w spotkaniu nie brakowało doskonałych sytuacji do zdobycia bramki przez obie drużyny, wszystkie gole padły w ostatnich minutach gry.
Pierwszą bramkę zdobyli goście 10. minut przed końcem spotkania, a dokładniej znany z występów przed kilkoma laty w Stomilu, Kalechi Iheanacho. Podopiecznitrenera Andrzeja Nakielskiego pokazali jednak charakter, a bohaterem spotkania został Mateusz Różowicz, który bramkami w 83. i 85. minucie poprowadził nasz zespół do zwycięstwa 2:1!