Zapraszamy na III Memoriał Andrzeja Biedrzyckiego

W najbliższą niedzielę (23 czerwca) odbędzie się III edycja Memoriału Andrzeja Biedrzyckiego. Zmagania piłkarskie oglądać będzie można na orliku przy al. Sybiraków 3a (Zatorze). Początek o godz. 9:15. Finał imprezy odbędzie się ok godz. 17.

W turnieju weźmie udział dziesięć zespołów, zainteresowanie było większe, ale żeby rozegrać turniej na większą ilość zespołów, to potrzeba więcej ilość boisk w jednym miejscu. Organizatorzy Memoriału chcą zachować rodzinną formułę zmagań, tak żeby wszyscy spotkali się w jednym miejscu.

- Nie da się zapomnieć o tacie, brakuje nam go - mówi starszy z synów Igor. - Tego dnia jednak nie chodzi o to, żeby się smucić. Bardzo się cieszymy z cała rodziną, że kolejny raz spotkamy się na boisku i będziemy wspominać pamięć naszego taty. Przy okazji będzie doskonała okazja do rywalizacji na boisku i miłego spędzenia czasu w aktywny sposób.

Rok temu rywalizację na boisku wygrała ekipa Anry Olsztyn, która po rzutach karnych pokonała w finale Przyjaciół Andrzeja Biedrzyckiego.Te dwie drużyny zagrają także w tym roku. Oprócz nich do rywalizacji zgłosiły się: Old Boys Bobaszewo, Old Boys Team Olsztyn, Michelin Old Boys, Old Boys Żuromin, Old Boys Mława, Wychowankowie Biedrzy, Mrągowia Biedrzy oraz stomil.olsztyn.pl.

Igor Biedrzycki w tym roku na turniej zmobilizował trzy drużyny powiązane ze swoim Tatą. Bracia zawsze grają w drużynie Przyjaciół, a oprócz nich zawsze są koledzy z boiska Andrzeja Biedrzyckiego. W akcji będzie można zobaczyć m.in. Adama Zejera czy Sylwestra Czereszewskiego. Zagrać mają także obecni piłkarze Stomilu, z którymi Andrzej miał do czynienia jako trener, dyrektor sportowy, jak i przed samą śmiercią jako kierownik. Chęć gry wyrazili Grzesiek Lech, Piotr Skiba czy Paweł Głowacki.

Do gry zmobilizowali się także byli piłkarze Mrągowii Mrągowo, bo tam Andrzej Biedrzycki pracował dwukrotnie. Akces gry zgłosili tacy piłkarze jak Tomasz Strzelec, Grzegorz Żytkiewicz czy Piotrek Karłowicz. Na boisku pojawią się także drużyna złożona z kolegów z rocznika Igora Biedrzyckiego z którymi uczył się piłkarskiego rzemiosła pod okiem trenera Michała Alancewicza.