Dwa tygodnie to wystarczająca przerwa od "Bez napinki". Na początku mały apel do czytelników, a potem już małe wnioski po ostatnim zwycięstwie i propozycja dla prezydenta, która powinna stać się priorytetem jeżeli chodzi o olsztyński stadion.
Jakbym o tym napisał na końcu to pewnie by to umknęło. Dlatego od tego zacznę. Od apelu. Szykuje się fajna akcja z graffiti. Potrzeba jednak waszego wsparcia. Finansowego oczywiście. Każda sumka się liczy, dlatego wpłacajcie! Szczegóły tutaj.
Jacek Płuciennik... Strasznie głupio, że wczoraj tak późno to odnotowaliśmy. Osobiście pamiętam, że o śmierci dowiedziałem się z Gazety Olsztyńskiej. Informacją podzieliłem się z kolegami z podstawówki, w której to bardzo dużo osób interesowały się wtedy Stomilem Olsztyn. Nikt nie chciał w to uwierzyć. Wszyscy do końca myśleli, że Jacek Płuciennik jeszcze wróci do Stomilu i będzie grał dla naszego zespołu...
Stomil wygrał pierwsze spotkanie w lidze. Mówi się, że zwycięzców się nie osądza, więc nie będę na ten temat za dużo pisał. Trzeba się cieszyć z trzech punktów bo choć na chwilę można zapomnieć, że zbliża się pierwsza rocznica ostatniego zwycięstwa Stomilu w Olsztynie. Trzeba także pochwalić za to zwycięstwo, bo niby kiedy chwalić? Jak remisujemy? Nikt na koniec sezonu nie będzie pamiętał, że po rzucie karnym, że strzelamy pod koniec meczu.
Specjalnie wspomniałem, że zbliża się rocznica ostatniego zwycięstwa w Olsztynie. Jeżeli ktoś zapomniał kiedy to było to przypomnę, że 6 października 2012 roku wygraliśmy 4:0 z Sandecją Nowy Sącz. Zwycięstw na własnym stadionie powinniśmy dopominać się na każdym kroku. To zwycięstwa w Olsztynie będą budowały frekwencję na olsztyńskim stadionie. Już teraz na Olimpię Grudziądz przyjdzie więcej osób niż na Puszczę Niepołomice. Zakład?
Referendum w Olsztynie nie będzie. Palikot w Olsztynie sukcesu nie odniósł. Skompromitował się. Bo jak można dostarczyć tyle nieważnych głosów? Tak miałyby wyglądać te zmiany na lepsze w Olsztynie? To po co coś zmieniać. Przyjdą wybory to będą zmiany. Inni dadzą nam nadzieję na lepsze jutro i stadion w Olsztynie.
No właśnie. Działki przy Piłsudskiego 69 nikt nie chce kupić. Cena coraz niższa. Może ktoś się w końcu skusi. Bo jak nikt nie kupi to stadionu nie będzie. Choć ja już mam takie nastawienie, że stadionu w ogole nie będzie... Mega sceptycznie do tego podchodzę. Ktoś ma podobne odczucia? Elbląg zrezygnował z dotacji prawie 18 milionów na budowę stadionu. Urząd Marszałkowski rozpisze przetarg na tą sumę. Może warto się tym tematem zainteresować i już mieć pewną część sumy na budowę nowego stadionu. Ciekawe co o tym myśli prezydent Piotr Grzymowicz?
Artur Siemaszko już gra dla Zagłębia Lubin. Dla rezerw, ale zawsze. Szkoda, że uciekają ze Stomilu tacy piłkarze. Za rok pewnie uciekną inni jak nie będą dostawać poważnych szans na grę i rozwijanie się w seniorskiej piłce. Sorry, ale w IV lidze to się nie rozwijają. Prosty przykład: do gry w piłkę wraca Arek Klimek i z miejsca staję się gwiazdą tych rozgrywek. Okej, fajnie, że młodzi tam się ogrywają niż w juniorach, ale każdy z nich powinien otrzymać szansę na grę w I lidze od pierwszej minuty. Nie wszyscy na raz, ale raz jeden, raz drugi. Sam chciałbym zobaczyć jak w I lidze radzi sobie Patryk Kun czy Karol Żwir. Wojciecha Dziemidowicza widziałem w Gdyni na Arce. Źle nie wypadł. Kiedy wreszcie padnie jasna odpowiedź czy z tych młodych będzie pożytek? Bo od dłuższego czasu pada hasło, że to nasza przyszłość... I co tak do trzydziestki?
Stomil Olsztyn testuje dwóch zawodników z Japonii. Naprawdę nie wiem czy to piłkarze pokroju Eduardo, Rybakowa, Angelo czy może są na poziomie Kalonasa czy Preiksaitisa. Jedno jest pewne. Zawodnika z Japonii nie było jeszcze w Stomilu.
05.09.13 23:39 TheCross
Czekamy na eskimosa ....
05.09.13 17:15 zjs
Znałem Jacka Płuciennika osobiście. Porządny chłopak. Miał zabawny kompleks na tle swoich dużych stóp. Twierdził, że to przyczyna zbyt małej ,jak na napastnika, skuteczności. Bardzo przeżyłem ten nieszczęśliwy wypadek. Natomiast w tej całej "Stomilowej" gehennie stadion to kluczowy element. Niestety jestem pesymistą. Władzy nie ma co wierzyć bo rozbuchała inwestycje potrzebne i niepotrzebne ponad miarę swoich możliwości. No bo eurosojuz da. To mit. Ostatecznie zapłacimy wszyscy a infrastruktura sportowa i tak jest w kompletnej destrukcji. Godzina prawdy nadejdzie w 2015 roku. Czy ktoś uwierzy, że w Olsztynie powstanie stadion spełniający licencji ?