Piłkarze Stomilu II Olsztyn wygrali 6:0 z Błękitnymi Orneta. Bramki strzelali: Mateusz Cetnarski (4), Wojciech Dziemidowicz oraz Patryk Baran.
- Dobrze się mecz ułożył przez szybko strzeloną bramkę - powiedział po meczu Paweł Głowacki, II trener zespołu. - Chyba ten gol podciął skrzydła gospodarzom. Kolejne trafienia będą kwestią czasu. Powiedzieliśmy sobie w szatni, że mamy większe umiejętności. Było widać, że mamy większe doświadczenie w odbiorze piłki, grze w obronie. Nie wiadomo kto będzie grał w kolejnych meczach, bo wszystko zależy od pierwszej ligi. Na dodatek rozgrywki przyspieszają, bo kolejny mecz gramy w środę i sobotę. Zobaczymy jak to będzie poukładane.
I dodaje: - Każdy będzie widział po nazwiskach, że jesteśmy faworytami, ale musimy na to wszystko patrzeć chłodnym okiem oraz być cierpliwym. Podchodzimy do czwartej ligi jako najlepsza jednostka treningowa. Kto nie gra w pierwszym zespole ten ma idealne przetarcie w czwartej lidze. Przyjemniej jest zagrać, niż odbyć jednostkę treningową-wyrównawczą. Nie odbieramy tego jako "karę", lecz szansę pokazania się trenerowi Piotrowi Zajączkowskiemu, który jeździ na każde mecze, a ja jestem grającym asystentem trenera w rezerwach i pomagam zespołowi.