Po Gwiazdkowym Turnieju Kalwa w Pasymiu rozmawialiśmy z kapitanem olsztyńskiego Stomilu Januszem Bucholcem.
Dzisiaj wystąpiłeś w nietypowej roli, czyli opiekuna olsztyńskiej drużyny.
- Nawet się nie spodziewałem, że będę pełnił taką rolę. Przyjechaliśmy się tutaj poruszać w trakcie urlopu. Nasza forma jest wakacyjna, to było widać na boisku. Poruszaliśmy się, "tlenówka zrobiona", taka forma treningu jest dla nas w tym okresie przydatna.
Lekka odskocznia od przygotowań świątecznych.
- Przede mną jeszcze wiele pracy i myślę, że to nie ucieknie. Bardzo fajnie sobotę spędziliśmy, bez napinki, beż żadnych emocji przyjechaliśmy tutaj dla zabawy. Humory nam dopisują to jest najważniejsze.
Powiedziałeś, że macie urlopy, ale Ty cały czas pracujesz nad sobą.
- Praktycznie codziennie jestem na siłowni i wzmacniam mięśnie, żeby być dobrze przygotowanym na początek rundy wiosennej.