Wbrew wszelkim plotkom, przejście Jacka Chańki do izraelskiego klubu Kyrat Gat nie jest jeszcze przesądzone. Jest nawet wielce prawdopodobne, że do wspomnianego przejścia w ogóle nie dojdzie! Dlaczego? Sam Chańko mówi, że między nim, a działaczmi są zbyt duże rozbieżności w ustaleniu kontraktu. Jacek Chańko był obecny na ostatnim meczu Stomilu z RKS-em i powiedział, że czuje się na siłach aby pomóc dla OKS-u, bo jeśli nie podpisze kontraktu w Izraelu, to pod uwagę bierze już tylko grę w Stomilu.
Na treningach w Kyrat Gat, był także Marek Citko. Trener izraelskiego pierwszoligowca widzi zarówno Chańkę jak i Citkę w pierwszym składzie. Ponadto Chańko uzależnia swoje pozostanie w Izraelu od tego, czy kontrakt z Kyrat Gat podpisze właśnie Citko, z którym zna się jeszcze z czasów wspólnych występów w Jagiellonii Białystok.
Źródło: Gazeta Wyborcza