Po meczu z Wigrami Suwałki rozmawialiśmy ze zdobywcą pierwszej bramki dla Stomilu Michałem Góralem.
Wróciłeś po kontuzji i zaliczyłeś mega wejście i zdobyłeś fantastyczna bramkę na początku meczu.
- Żeby była jakaś fantastyczna, to bym nie powiedział. Raczej taka typowa dla napastnika. Znalazłem się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie i cieszę się bardzo, że c, bo nie ukrywam, że bardzo zależy mi i na bramkach i na grze. Cieszę się, ze mogłem pomóc zespołowi, szkoda jednak, że jakby wbrew faktom ta bramka nie bardzo nam pomogła, bo przegraliśmy.
Chcieliście awansować dalej?
- No oczywiście. Wyszliśmy takim składem, powiedziałbym dosyć solidnym. Zawodnicy, którzy wystąpili w Suwałkach to gracze doświadczeni, ograni na pierwszoligowych boiskach i na początku sezonu byli podstawowymi zawodnikami. Potem z różnych względów, czy to za sprawą kontuzji, czy innych wypadli ze składu i teraz grają mniej. Zagraliśmy na maxa i dobrym składem i trzeba było oczekiwać awansu, niestety nie udało się. Trudno, my walczymy dalej w lidze, a przed nami bardzo ważny mecz w Poznaniu.
Liczysz, że w Poznaniu wyjdziesz w pierwszym składzie?
- Oczywiście, że tak. Po to tutaj gram.W Suwałkach też zagrałem po to, by pokazać trenerowi, że zasługuję na miejsce w składzie i mogę dać dużo zespołowi. Myślę, że to pokazałem i oczywiście liczę na szansę, ale to jest decyzja trenera. Jak uzna, że bardziej potrzebny będę z ławki, to uszanuję to i będę robił wszystko, żeby pomóc zespołowi swoimi golami.
Co prawda Stomil strzelił dwie bramki,ale jednak ta gra obronna i to całego zespołu, pozostawiała wiele do życzenia.
- Na pewno, gdy tracimy trzy bramki. Można się tam do wielu rzeczy doczepić, bo przy odrobinie szczęścia Wigry mogły nam wpakować kolejne bramki. Faktycznie tak było, ale co mam na to powiedzieć? Będziemy nad tym pracować na treningach, wyciągniemy odpowiednie wnioski, zrobimy analizę i mam nadzieję, że na kolejne mecze podejdziemy do tego bardziej zdeterminowani i zespół będzie lepiej poukładany w defensywie.
08.11.18 12:15 kru
zduno - nic dodać, nic ująć :)
08.11.18 07:11 zduno
Jak ja słyszę "wyciągniemy odpowiednie wnioski, zrobimy analizę"... Jakie to wszystko oklepane... Jakiego pilkarza by się nie postawiło, niewazne po jakim meczu, to oni zawsze będą analizowac i wyciagac wnioski...