Artykuł

Grzegorz Lech. Fot. Łukasz Kozłowski

Grzegorz Lech. Fot. Łukasz Kozłowski

Grzegorz Lech: Z końcem sezonu kończę pracę jako prezes Stomilu

21.05.21 13:33   em   49  

Prezes Stomilu Olsztyn dawno nie udzielił tak długiego wywiadu jak teraz dla stomil.olsztyn.pl. Dlaczego milczał? Czy próbował nakłonić do zmiany decyzji Michała Brańskiego? Co z licencją? Czy dalej będzie prezesem klubu? Na te oraz inne pytania odpowiedź znajdziecie w poniższej rozmowie.

Grzegorz bardzo długo nie komentowałeś bieżących wydarzeń w klubie. Co się stało, że dopiero teraz zdecydowałeś się na wypowiedź?
- Obejmując stanowisko prezesa klubu postanowiłem, że przynajmniej raz w miesiącu będę się komunikował z kibicami, z ludźmi których interesuje to co się dzieje w klubie. W ostatnim czasie tyle się działo, tyle ognisk powstało, wychodziło sporo komunikatów, więc nie chciałem dolewać oliwy do ognia. Starałem się wewnątrz klubu gasić pożar, żeby jak najmniej wychodziło spraw na zewnątrz. Nie udało się. Doszło do takiej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy, wszyscy znamy treść oświadczeń właściciela klubu oraz miasta. Teraz trwa walka i mediacja o to, żeby nasz klub mógł się rozwijać, a nie tylko przetrwał. Chodzi o to żeby nasz Stomil mógł iść do przodu. Szkoda zaprzepaścić tego wszystkiego co się udało wypracować. Spłacone długi, stabilizacja w klubie, żal tego wszystkiego na przyszłość.

Próbowałeś namówić Michała Brańskiego do zmiany decyzji?
- Cały czas rozmawiam z Michałem. Włożył tutaj tyle serca i swoich pieniędzy, żeby mimo wszystko chciał kontynuować to nadal. Wie jaki jest mój plan na klub. Staram się cały czas przekonać właściciela, żeby został w Stomilu i wiem, że Michał wierzył w dalsze funkcjonowanie tego projektu przy wsparciu gminy, co jest normalnością w klubach I-ligowych, niezależnie od tego kto jest jej głównym akcjonariuszem. W końcu Stomil Olsztyn to nie tylko wartość dla ich właścicieli ale dla wszystkich mieszkańców Olsztyna, to 75 lat historii i pewna wspólnota.

Udało ci się dotrzeć może do prezydenta Olsztyna?
- Po pierwszym oświadczeniu poprosiłem o przyjazd Michała Brańskiego do Olsztyna, żeby z nami wszystkimi w biurze porozmawiał i wytłumaczył swoją decyzję. Chciałem też poznać opinię prezydenta Piotra Grzymowicza, czy jego oświadczenie jest końcowe, czy uda się nam coś wspólnie wypracować i mediować na takim poziomie, żebyśmy mogli wspólnie budować przyszłość klubu. Prezydent przyjął mnie w środę, ale nie padły żadne konkrety. Skończyło się na potwierdzeniu tych informacji, które ukazały się w oświadczeniu.

Masz nadzieję, że obydwie strony będą jeszcze się w stanie porozumieć?
- Dobre jest w tym to, że mamy jeszcze trochę czasu, żeby faktycznie wprowadzić w klubie zmiany i działania, które pozwolą nam funkcjonować w przyszłym sezonie na poziomie I ligi. Do końca maja musimy to wykorzystać maksymalnie, żeby połączyć obydwie strony. Na ten moment czarne chmury wiszą nad klubem.

Dokumenty licencyjne zostały złożone?
- Tak. Istnieje jednak zagrożenie, że w pierwszej instancji nie dostaniemy licencji i będziemy się odwoływać.

Dlaczego?
- Przez zaistaniała sytuację nie mamy dopiętego budżetu na nowy sezon, który jest potrzebny żeby uzyskać licencję. Drugą kwestią jest to, że nie zakończyły się badania biegłego rewidenta. Trwają dość długo, a jeszcze przez pandemię się nam przeciągały. Choróbska dopadły osoby, które za to odpowiadały i ten temat niestety nam się wydłużył.

Wrócę teraz do tych pożarów w klubie. Po meczu z Koroną Kielce trener Piotr Klepczarek otrzymał informację, że ma grać większą ilością młodzieżowców, ale w praktyce wyszło inaczej. Myślisz, że to miało wpływ na decyzję na Michała Brańskiego, który 1 maja ogłosił nowe cele dla klubu w tym sezonie?
- Oświadczenie właściciela jasno powiedziało, że chcielibyśmy grać o jak najwyższe miejsce w Pro Junior System. Chyba wszyscy widzieli, że tak naprawdę od początku graliśmy młodzieżowcami, w drugiej rundzie zaczęliśmy grać większą ilością, w pewnym momencie nawet piątką. To oświadczenie tylko pokazało, że walczymy o jak najwyższe miejsce w PJS-ie.

Znalazłeś się w ciężkiej sytuacji, bo jeszcze jesienią byłeś piłkarzem tego klubu, a teraz jesteś prezesem.
- Mam relacje z zawodnikami, z większością się z nam z boiska. Jestem pracownikiem tego klubu i mam postawione zadania do wykonania przez właściciela. Z jednej strony rozumiałem zawodników, a z drugiej strony także właściciela. Staraliśmy się zrobić to jak najlepiej, żeby być jak najwyżej w PJS, a jednocześnie te wyniki sportowe były satysfakcjonujące. Nie udało się tego zrealizować, nie ma co ukrywać.

Była jakaś myśl żeby zwolnić trenera Piotra Klepczarka, który nie dostosował się do wyznaczonego celu?
- Wiedziałem, że o to zapytasz. To są naprawdę trudne sprawy do zrealizowania. Pożegnaliśmy się już z jednym trenerem, co zawsze jest porażką klubu, trenera i zawodników. Teraz po Radomiu też mieliśmy zmienić trenera? Nie wiem jakby to było odebrane. Byłoby tak samo źle odebrane, jak sytuacja, która miała miejsce. Tutaj nie ma złotego środka. W tym sezonie jest chora sytuacja z PJS-em, bo tylko jeden zespół spada, wszystkie zespoły, które już wcześniej sobie zapewniły byt, zaczęły realizować ten program. Jak chociażby Puszcza Niepołomice czy Korna Kielce. My cały czas nie mamy stuprocentowego utrzymania, pewnie można było zaryzykować wcześniej. Ta chora sytuacja tego sezonu doprowadziła do tego, że już na 10 kolejek przed końcem sezonu zespoły zaczęły walczyć o pieniądze. My nie mogliśmy sobie pozwolić na to wcześniej, sytuacja z utrzymaniem robiła się coraz bardziej zagmatwana. W tym momencie musimy patrzeć w dół żeby nikt nas nie przegonił. Czy jest szansa na trzecie miejsce? Chyba musielibyśmy grać jedenastką młodzieżowców, a tego nie chcemy żeby tak to wyglądało.

To jak to miało wyglądać? Bo opinie na ten temat były różne, a jedna z nich głosiła, że właśnie jedenastką młodzieżowców mieliśmy grać resztę spotkań.
- Ja się zastanawiam skąd takie nieporozumienia komunikacyjne się pojawiają, że miała grać cała jedenastka. Ani z ust właściciela to nie padło, ani z moich, Piotr Klepczarek też o tym nie mówił. Skąd takie informacje? Nie mam pojęcia.

Być może ktoś wziął kalkulator do ręki i wyliczył, że taki manewr da nam pierwsze miejsce.
- Tylko w tym oświadczeniu było napisane, że 1,6 jest do podniesienia, a nie że my walczymy o te 1,6 miliona złotych.

Skoro pada taka liczba, to można to tak interpretować, że gramy o pełną pulę.
- To tak samo na początku sezonu mówi się że gramy o mistrzostwo, wygranie ligi. Ja to tak odbieram. To była kwestia taka, że można o to powalczyć, ale nie oznacza, że ten cel mogliśmy zrealizować.

Czyli jak nie jedenastką to pewnie większą liczbą niż 1 czy 2 zawodników?
- Graliśmy już 5 czy 4 młodzieżowcami od początku. Te wyniki różnie wtedy wyglądały. Na przykładzie Puszczy Niepołomice widać, że teraz punktują już słabo. Dlatego trzeba było to wyprostować, czyli grać wychowankami, którzy punktują razy dwa.

Kuriozum tej całej sytuacji jest to, że my gramy małą liczbą młodzieżowców i też przegrywamy.
- Trener odpowiada za wynik sportowy i wprowadzanie filozofii klubu. Nikt tego nie ukrywał wcześniej, że PJS ma być ważny w tym sezonie, gdy straciliśmy szanse na miejsca barażowe. Nie chciałbym jednak się skupiać tutaj na trenerze Piotrze Klepczarku. Teraz dla mnie jest ważna przyszłość klubu, to co się wydarzyło to jest za nami. Mamy jeszcze 4 kolejki do rozegrania. Chcemy zobaczyć młodych zawodników na polu bitwy i co za tym idzie, jak reagują na pierwszoligowe realia, który z nich jest w stanie pomóc klubowi w przyszłym sezonie.

Mam rozumieć, że Stomil mimo tych ostatnich kłopotów dokończy normalnie rozgrywki pierwszoligowe?
- To nie jest zagrożone. Wszystkie zobowiązania zaciągnięte przez klub zostaną wypłacone. Co istotne, po tym sezonie jeszcze będą pewne środki na koncie klubu. Takiej sytuacji jeszcze w naszym klubie nie było i szkoda, żeby tak to się skończyło. Każda ze stron w tym momencie traci: kibice, miasto, Michał Brański. Miasto traci partnera, który bezinteresownie wykładał swoje pieniądze, nie mając z tego nic. Wiem, z doświadczenia, że w środowisku piłkarskim jest masa osób, które nie dość, że rzucają pieniądze, to chcą mieć w tym jakiś interes, a na pewno taką osoba nie był Michał. Pomimo różnych ludzi w piłce ,w każdym z tych przypadków gminy współfinansują te kluby, To nie jest żadna nowość, że miasto współpracuje z właścicielem na rozwój klubu. W innych miastach klub piłkarski jest wpisany w jego rozwój. Nie da się wymazać 75-letniej historii klubu z historii tego miasta. To nierozerwalna część na bazie, której to miasto się rozwijało sportowo i rekreacyjnie. Nie można się odciąć jako miasto, nawet jak właściciel jest prywatny, od rozwoju klubu.

To co mówisz brzmi logicznie, ale mieszkamy w Olsztynie, który za sportem, a szczególnie zawodowym niezbyt przepada. Po tylu latach rządów Piotra Grzymowicza, można było się spodziewać takiego podejścia. Ja mam wrażenie, że przez te 2 lata klub nie zrobił nic żeby być gotowym na takie podejście gminy.
- Nic? W tym momencie klub jest na plusie, ma możliwości dalszego funkcjonowania. To nie jest takie nic. Wcześniej miasto też wspierało klub, a były przecież długi. Oczywiście były popełnianie błędy, jednak nasze ostatnie działania chociażby w obszarze podpisywania umów sponsorskich, pomysłów i wdrażanych planów na rozwój akademii miały jasno dokumentować, że idziemy do przodu. Wreszcie wokół klubu zaczął się robić dobry klimat, szczególnie wśród lokalnego biznesu, biorą pod uwagę okres pandemii, teraz możemy to bezpowrotnie utracić.

Tych pieniążków jest jednak za mało jak na I ligę.
- To prawda. Można oczywiście funkcjonować jak w latach wcześniejszych, natomiast to do niczego dobrego nie prowadzi.

Masz na myśli to, że klub nie chce funkcjonować na kredyt?
- Tak. Klub wszedł już na taki pułap funkcjonowania, że tylko można iść do przodu. Jest fundament pod rozwój Stomilu. Znając realia tego miasta dopuszczałem taką możliwość, że miasto nie będzie już chciało dalej współpracować. Właściciel był przekonany, że jest w stanie znaleźć nić porozumienia. Cały czas to potwierdzał, cały czas liczył na to, że nadal razem z miastem będzie mógł budować klub. 14 kwietnia wystosowaliśmy pismo do miasta. Zapraszaliśmy w nim gminę do dalszej współpracy, wierzyliśmy w słuszność tego modelu, podkreślaliśmy że takie są realia funkcjonowania na zapleczu Ekstraklasy, pomimo tego nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi, również takiej która całkowicie pozbawiałaby nas dalszego wsparcia Gminy, więc wierzyliśmy, że właściciele klubu osiągną ostatecznie kompromis. Jest wiele przykładów w Polsce, że ciężko o właściciela, z którym można coś wspólnie budować. W tym momencie uważam, że najlepsze dla klubu jest partnerstwo z miastem i dalsza synergia. W perspektywie tego będzie można dalej coś tworzyć. Jeżeli faktycznie właściciel się wycofa, to problem nadal pozostanie na głowie miasta.

Były już poszukiwania trenera na nowy sezon?
- Od początku chcieliśmy żeby Piotrek Klepczarek dostał szansę także w nowym sezonie, ale to upadło z powodów licencyjnych. Od tego momentu spotkałem się z jednym z trenerów i chciałem się spotkać jeszcze z trzema, których wyselekcjonowaliśmy do modelu prowadzenia naszego klubu. Czyli nie trenera, który byłby pełen sukcesów i ograny w Ekstraklasie. Chodziło nam o trenera, który będzie “głodny” i będzie umiał funkcjonować nie zawsze w warunkach prostych, chodzi mi tutaj o infrastrukturę. Tutaj trzeba mieć trenera, który będzie wyrozumiały i elastyczny. Chcemy trenera, który będzie współpracował z młodzieżą i wyciągał zawodników z akademii i CLJ-ki do pierwszej drużyny. Szukamy trenera, który będzie miał w sobie mnóstwo pasji i pozytywnej energii. Merytorycznie będzie chciał funkcjonować w różnych systemach gry, będzie chciał wygrywać i iść z klubem do przodu. Takich trenerów szukaliśmy, nie są to nazwiska z pierwszych stron gazet i o nie wiadomo w jakich karierach zawodniczych.

W tym momencie jednak nie podpiszesz żadnego nowego kontraktu?
- Z jednym z trenerów byliśmy już domówieni i wszystkie dokumenty były przygotowanie, ale teraz z nikim nie podpiszę umowy.

To prawda, że piłkarze dostali zielone światło na szukanie sobie nowych klubów?
- Wiem, że to pojawiło się w sieci i dziwi mnie, że takie informacje wychodzą z klubu, które są tylko do naszej informacji. Tu nie chodzi o jakieś tajemnice i o to, że chcemy coś ukrywać. Pewne wiadomości powinny zostawać w domu. Tak jak wasze informacje nie wychodzą za pewien obszar działań. Nie chcę komunikować się z zawodnikami przez świat zewnętrzny, ja tak chcę działać, a tu czasami coś wypływa, nie wiem dlaczego tak się dzieje.

Wróćmy jednak do mojego pytania.
- Tak, to prawda. Każdy z zawodników może szukać sobie nowego klubu. W tej sytuacji nie mogę postąpić inaczej. Jestem odpowiedzialny za budżet klubu i nie mogę go zadłużać. Chciałem być szczery wobec zawodników, którzy jak mają możliwość, to niech mają czas na rozmowy z innymi klubami. Podszedłem do tematu po ludzku, bo każdy z nich ma swoje życie i rodziny. To samo dotyczy pracowników klubu. Jesteśmy w trakcie wypowiadania umów, tak żeby klub był przygotowany do przejęcia przez kogoś innego i żeby nie był zadłużony. Wiem, że to jest przykre, ale taka sytuacja ma miejsce.

Dużo wpłynęło ofert za Kokiego Hinokio?
- Była jedna ofertą zimą, teraz są dwie oferty. Czekamy na rozwój sytuacji, chcemy żeby klub na tym skorzystał. Koki zasłużył swoją pracą na to żeby trafić do klubu, w którym będzie mógł się rozwijać.

Dlaczego zwolniłeś Andrzeja Królikowskiego z funkcj prezesa Akademii Sportu Stomil Olsztyn?
- W akademii potrzebna była zmiana jeżeli chodzi o wprowadzenie nowych osób, które miały do czynienia z piłką młodzieżową i prowadzeniem akademii. O to żeby wprowadzić organizację, logistykę, i to żeby akademia zaczęła na siebie zarabiać. Już widzimy te działania, bo mamy campy czy Stomil Talent Day. To fajnie wygląda wizerunkowo, ale także możemy rozwijać akademię, dzięki wypracowaniu zysku. Trenerzy czy zawodnicy mogą mieć dodatkowe środki żeby się rozwijać. Marcin Wincel do pewnego momentu robił dobre rzeczy w Warmii Olsztyn. Doprowadził ich z niebytu do IV ligi. Jakub Dujko-Domański to pewnie kontrowersyjna decyzja, bo odszedł od prowadzenia UKS Stomilek. Ja znałem Kubę jeszcze jak pomagałem w akademii jako trener. Wiedziałem, że jest dobrym organizatorem struktur wewnętrznych, poświęca się w stu procentach. Przedstawił jasny plan działania akademii pod względem finansowym i organizacyjnym. Wspólnie omawialiśmy sportowe sprawy. Kuba i Marcin obronią się rozwojem akademii i będziemy wszyscy z tego zadowoleni. Pamietajmy o tym, że w tym wszystkim najważniejsze są dzieci, młodzież a żeby zadbać o ich prawidłowy rozwój sportowy, wychowanie, edukację niezbedna jest dobra organizacja. Na bazie tego można wprowadzać plan który będzie miał na celu wychowywać dobrych ludzi i wybitnych sportowców

Dużo strat przynosiła do tego momentu akademia?
- Dużym problemem dla nas i nie tylko naszej akademii była pandemia. Trzeba było przerwać treningi, ale wszystkie hale trzeba było opłacać. Za orliki doszły dodatkowe opłaty w naszym mieście. Przez to długi się narobiły. Dzięki działaniu spółki, przy przyzwoleni Michała Brańskiego, akademia została wsparta i dofinansowana, żeby to wszystko było na zero i mogła wprowadzać plan rozwoju organizacyjnego i sportowego.

Wcześniej wspomniałeś, że pracownicy klubu dostaną wypowiedzenia. A Ty?
- Ja również z końcem sezonu kończę pracę jako prezes Stomilu. Te 8 miesięcy zabrało z mojego życia prywatnego i zdrowia bardzo dużo czasu. Ciężko mi było cokolwiek budować, ale uważam, że małe fajne rzeczy udało się zrobić. Nie to że się wypaliłem, ale nie jestem wstanie funkcjonować jako prezes. Ciągnie mnie do spraw sportowych i czuję się w tym najlepiej. Starałem się przez ten okres robić jak najwięcej i najlepiej dla dobra klubu. Jeżeli będę dalej mile widziany w Stomilu to z miłą chęcią będę klub wspierał, ale w innej sferze, typowo sportowej.

Nie odnalazłeś się w roli prezesa?
- To nie tak. Poprostu nie da się połączyć tego wszystkiego. Spraw organizacyjnych, finansowych z rozwojem działów sportowych. Każdy będzie miał na ten temat swoją opinię. Ja robiłem wszystko żeby klub działał stabilnie. Pozyskaliśmy do klubu kilkanaście nowych firm, zaczęliśmy układać na nowo akademię, wprowadziliśmy nowych zawodników z regionu do zespołu: Mysiorskiego, Dajnowskiego czy Jońcę. Nie wszyscy może do końca dostali swoją szansę, ale nikt nie powiedział, że dostaną to za darmo. Muszą na to pracować. Podpisywaliśmy umowy z młodymi piłkarzami, żeby mieć wychowanków w klubie, bo zawsze musieliśmy tych młodzieżowców szukać w Polsce. W ostatnich latach poza Jakubem Mosakowskim ciężko było nam znaleźć kogoś kto wszedłby na poziom I-ligowy. Teraz najważniejsze będzie to żeby klub z normalnym budżetem wystartował na zapleczu Ekstraklasy i osoba, która przyjdzie na moje miejsce miała dobrze przygotowany „fotel”, żeby nadal budować klub.

Jest coś czego żałujesz w swojej pracy jako prezes?
- Brakuje mi strasznie większej interakcji z kibicami i ich zaangażowania w działania klubu. Gdy zostałem prezesem szybko zostały zamknięte trybuny i nie można było nic w tym kierunku zrobić. Mecz z Arką Gdynia miał być takim przełomowym momentem, liczyłem na to, że wszyscy przyjdą w jednakowych koszulkach, że będziemy świętować 75-lecie klubu. Zimą mogłem podjąć decyzję o szybszym wspólnym odśnieżaniu boiska. Żałuje, że doszło do obecnej sytuacji i zamieszania wokół klubu, drużyny. Nie potrafiłem znaleźć złotego środka, który pozwoliłby uniknąć zaistaniałego zamieszania, związanego z walka o PJS. Bardzo mocno przeżyłem kazdy moment w którym musiałem się rozstać czy to z piłkarzami, trenerami czy kierownikiem drużyny. Były to dla mnie osobiście bardzo trudne sytuacje bo z każdą z tych osób starałem się mieć jak najlepsze relacje.

Jak z dzisiejszej perspektywy podsumujesz okno transferowe w rundzie zimowej, za które byłeś już tylko i wyłącznie ty odpowiedzialny
 - Zgadza się byłem za to odpowiedzialny i biorę to na Siebie. Najważniejszym jednak celem transferowym było rozwiązać kontrakty z zawodnikami z którymi klub nie wiązał nadziei na przyszłoś. To w większej części zostało wykonane. Bardzo żałowałem odejścia Wiktora Biedrzyckiego bo widziałem w nim przyszłego wieloletniego kapitana drużyny. Wszystkie pozostałe transfery determinował budżet jaki posiadałem na ewentualne wzmocnienia. Dobraliśmy do drużyny młodych zawodników na wypożycznie, takich którzy mogli punktować w systemie PJS ale już z jakimś doświadczeniem. Dodatkowo młodych zawodników z myślą już o nastepnym sezonie żeby mieli to pół roku na wejście do drużyny 1ligowej. Bardzo liczyłem na powrót do drużyny zawodników kontuzjowanych i że wniosą do drużyny taką jakość jaką prezentowali przed urazami. Przeszli jednak oni bardzo groźnę kontuzję i ich powrót do optymalnej formy zajał więcej czasu niż przypuszczałem.

Skoro już wiesz, że odchodzić, to nie masz obaw, że nie będzie już w tobie energii do pracy na rzecz klubu w stu procentach?
- Nie, nie, nie! Nie ma o tym mowy. Nigdy nie grałem na pokaz, zawsze z sercem i do końca. Dopóki będę w klubie zrobię wszystko, żeby mój następca mógł nadal rozwijać klub.

Pojawią się też opinie, żę uciekasz z tonącego okręgu.
- Nie będę walczył z opiniami, bo ja wiem, co zrobiłem dla klubu. Wszystko co wykonywałem w jak najlepszej wierze. Było to dla mnie ogromne doświadczenie. Prosto z boiska wskoczyłem na stanowisko o którym nigdy wcześniej nie myślałem. Miałem jednak szczęście bo szybko pomogli mi wejść w nową rolę pracownicy klubu. Na podziękowania im jednak jeszcze przyjdzie czas bo teraz wytężony okres przed Nami.

Zawsze w podejmowaniu decyzji może zastąpić ciebie prokurent klubu - Michał Żukowski.
- To był błąd komunikacyjny, powinienem to od razu wyjaśnić. Nie sądziłem, że może z tego wydarzyć taki szum. Wszystko było ze mną uzgodnione, ja się pod tym podpisywałem. Kwestia była taka, że Michał Żukowski prowadząc działania w Warszawie, nie mógł robić tego jako członek Rady Nadzorczej. Sądziliśmy się z jednym z zawodników, dlatego został prokurentem. I to zamyka temat z mojej strony w tej sprawie.

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Tagi: Stomil Olsztyn, Grzegorz Lech, Michał Brański, I liga


Komentarze

  1. 23.05.21 13:47 czerkasow

    Już nie zmieszcza 😁

  2. 22.05.21 18:40 KibicStomiluOd1995

    Zauważcie, jakie Brański zamieszczał twitty przed każdym meczem Stomilu dotychczas. A od 2 kolejek zero... Taki to zaangażowany inwestor. W dupie miałeś Stomil i dalej masz, Gówniarzu z Warszawy!

  3. 22.05.21 18:37 czerkasow

    A Brański to ma.w.dupie swoją własność.

  4. 22.05.21 18:29 KibicStomiluOd1995

    tomaso, święte słowa

  5. 22.05.21 18:25 tomaso

    A Klepczarek znów ma klub w głębokiej dupie i czuję, że po tej rundzie spadniemy w klasyfikacji PJS, bo przecież parę groszy z murawy muszą podnieść Bucholce i Byrtki, a taki Brdak, chyba wychowanek, mógłby podwójnie punktować

  6. 22.05.21 18:21 KibicStomiluOd1995

    Dobrze, że Wiedźmin z gwizdkiem w czarnym trykocie nie zapomniał o kartkach, bo już któryś raz wjeżdżają w naszych gwiazdorów jak nóż w masło i wreszcie reakcja. Jeszcze któremuś krzywda się stanie i zostanie na przyszły sezon w Olsztynie.... :/

  7. 22.05.21 18:18 KibicStomiluOd1995

    Było dobrze, to nasz Barbapapa z ławki trenerskiej musiał znowu wpuścić kaleki z ławki (zob. Karolajna). I na efekt nie trzeba było długo czekać. Nawiasem, dla tych co ogładają na Ipli, włączcie sobie w tle muzykę z czołówki Benny'ego Hilla. Tego już nie da się na poważnie oglądać. To jest ekipa, która będzie podstawą kadry na przyszły sezon? O zgrozo!

  8. 22.05.21 17:43 KibicStomiluOd1995

    Panie Grzegorzu, jak Pan będzie odchodził to niech Pan nie zapomni pokazać "kormoranka" wybiegając z biura

  9. 22.05.21 17:31 nikt

    Lizania po dupach ciąg dalszy

  10. 22.05.21 16:49 tomaso

    Ja tam liczę, że Brański się rozmyśli jednak, bo Grzymowicz zaprosi go do ratusza, aby porozmawiać ws. uratowania leżącego mu na sercu klubu. Zaraz po spotkaniu z Brańskim prezydent wpadnie na kawę do Wojciecha Musiała, aby go uspokoić i zapewnić, że miastmiasto zrobi wszystko, aby tak szacowny inwestor jednak w Olsztynie zbudował kolejny betonowy blok.

  11. 22.05.21 13:23 waldi812

    Prokurent zostanie do czasu aż Czerkasow nie zostanie zamknięty. Myślę, że odejście Branskiego spowodowane jest tym, że Czerkasow nie wpłacił na akademie, ten cały pjs I pieniądze z miasta to pretekst :):):)

  12. 22.05.21 13:15 czerkasow

    Jest jeszcze prokurent, który nie został odwołany. Dziewiąty sezon z rzędu w I lidze. Czy będzie dziesiąty?

  13. 22.05.21 12:11 F.R.T.

    z jednej strony, dramat. Koniec. Odejście piłkarzy, zwolnienia pracowników, brak Prezesa, brak Inwestora, brak wsparcia Gminy/Miasta. Z drugiej strony coś co nie było od lat: Dobry Początek, brak długów, plany rozwoju akademii, brak balastu kontraktów piłkarzy i pracowników, pozbycie się pasożytów. niby to małe plusy... ale to bardzo fajne biznesowe wyprostowanie klubu. Mam nadzieję że to będzie dobra karta. Nie wystartowanie w 1wszej? Nie biorę tego pod uwagę ! Stomil Olsztyn najstarszy "pierwszoligowiec" - polubiłem to hasło. To będzie, który? 12 sezon.? Bo będzie, musi... ! STOMIL PONAD WSZYSTKO !

  14. 22.05.21 10:47 nikt

    Podziękować to możemy dla Bełchatowa że nie spadliśmy a nie dla naszych kopaczy. Wypierdalać tylko i wyłącznie. Na Legii czy innej Wiśle dostali by od kibiców po liściu i kazali oddać koszulki. A u Nas wiecznie jest lizanie się po dupach i okrzyki jesteśmy z wami albo czy przegrywasz czy nie itd. A Klempa z Jankiem powinni dostać osobiste podziękowania.

  15. 22.05.21 10:34 DJKS

    Ja proponuję następujący doping: Mi-chał...Brań-ski....Piot-rek...Grzymo-wicz... 😁

  16. 22.05.21 10:10 zjs

    Ciekaw jestem jaki będzie styl dopingu. "Dziękujemy, dziękujemy" za utrzymanie czy "wypierdalać" za całokształt? Strasznie jestem ciekaw.

  17. 22.05.21 09:54 nor

    Nie promuj?? Ale zonk. Wolę być śmieszny niż źle zrozumiany:) ok ch... z tym, dziś mecz, może jeden z ostatnich w I lidze w ogóle.

  18. 22.05.21 08:16 B5

    Nor nie bądź śmieszny,i nie promuj ciągle tego niszowego magazynu ,a gościu jak by chciał sponsorować to by zasponsorował ,albo się chce albo nie ..niepoważny z niego typ i tyle

  19. 21.05.21 23:14 nor

    Warto pochwalić redakcję za rozmowę z prezesem. Brawo! Tzw. media profesjonalne znowu zostały zdystansowane. Może za wyjątkiem magazynu Ukiel, gdzie wspomniano warszawskiego developera, który miał wyrazić chęć sponsorowania Stomilu.

  20. 21.05.21 22:01 czerkasow

    Czyli Tomaso jest z klubu.

  21. 21.05.21 21:54 tomaso

    Klub jest wprawdzie bez długów, ale nie liczcie, że Brański sprzeda akcje za złotówkę. Potencjalny inwestor musi się liczyć z kwotą pewno rzędu conajmniej 2 mln zł. To może być bariera nie do przeskoczenia

  22. 21.05.21 21:28 SzEFoo

    "Nigdy nie spadnie" :)

  23. 21.05.21 21:12 zjs

    Jeden problem z głowy. Bełchatów przegrał z Radomiakiem 0:1. Mamy sportowe utrzymanie Klepczarka w mizernym stylu. I co z tego w świetle obecnych faktów?

  24. 21.05.21 20:15 Mati

    stomil1960 jak by był nowy stadion to by spokojnie 3-4 tys przychodziło

  25. 21.05.21 20:05 czerkasow

    Po raz pierwszy muszę się zgodzić z A Ś. Może nie z jego językiem, ale każdemu mogą w tej sytuacji puścić nerwy. Jest nagle.wysyp użytkowników, którzy służbe wojskową odbyli za Gierka 😁 (poza zjs, który jest tu od kilku lat). Pamiętajcie - każdy kij ma dwa końce.

  26. 21.05.21 20:00 zjs

    Jak zaczyna się ubliżanie to musisz stanowczo reagować Emil. To nie będzie odczytane jako tłumienie swobody wypowiedzi. Pozdrowienia.

  27. 21.05.21 19:35 Emilozo

    Panowie spokojniej, bo nerwy wszystkim codziennie puszczają.

  28. 21.05.21 19:24 A Ś

    Zgredzie a kto Ci dupe podciera bo myślę że zanim dojdziesz na Orlen to się zesrasz bo ciśnienia nie trzymasz do utylizacji się nadajesz

  29. 21.05.21 19:19 stomil1960

    Widzisz Aś obrażasz bo jesteś prostakiem i tak postrzegać Cię będą czytający wypowiedzi na tym portalu .Idziesz na mecz narzygać i nasrać w kiblu jak ja na Orlenie.I taki matoł wypowiada się w sprawie klubu.

  30. 21.05.21 19:11 zjs

    Tylko widzisz AŚ kibice nie odbudują już tego klubu w obecnej rzeczywistości. Natomiast podzielam Twoje stanowisko w ocenie próżniaczej klasy politycznej. Wśród tego towarzystwa w Olsztynie panuje antyfutbolowa fobia. W ich przekonaniu to zabawa dla prostaków bo oni uczestniczą jako widownia w sportach ekskluzywnych. Chyba, że okresie przedwyborczym trzeba pojawić się na trybunach i pomachać rączką takim jak my. W radzie miasta nie widać ludzi gotowych wspierać piłkę nożna i to niezależnie od opcji politycznej. W ich ocenie sprawa jest w obrębie zainteresowania wąskiej grupy ludzi a miasto ma inne problemy, więc trzeba dokonywać wyborów w interesie pozostałych. Jakie są kryteria ważności Bóg jeden wie.

  31. 21.05.21 19:06 A Ś

    Ty stara projdupo a co ty zrobiłeś dla tego klubu! Stary jesteś weź szczepionkę i odpoczywaj juz

  32. 21.05.21 18:59 stomil1960

    AŚKA to jak ten klub został pokierowana skoro kibice w szerszej skali nie trafili do struktur kierujących tym podmiotem? Jak można było oddać klub w ręce nieudaczników.Ja nie mówię o A-klasie / widzę , że młody jesteś i nie wiesz co to przenośnia lub zaniedbałeś szkołę - nie zrobiłem kariery bo grając na poziomie III ligi najwyżej skończyłem 2 uczelnie - można , można!/Ale to dygresja- myśle , że rozumiesz.W grę wchodzi np. III lub IV liga.Nie ma takich rodzin gdzie nie można zakopać topora wojennego to i z miastem można się pogodzić .Ludzi, ludzi trzeba i jak najmniej polityki.

  33. 21.05.21 18:44 A Ś

    Ten klub został już raz odbudowany przez kibiców!

  34. 21.05.21 18:42 A Ś

    Co da zaczynanie od A klasy? Nawet jak dojdziemy spowrotem na poziom centralny to znowu pojawia się hieny! Tu problemem jest miasto które nie robi nic z infrastruktura i nienawidząaca sport. Za rok czy dwa są wybory ale z ramienia grzymka podobno wytypowany jest Łukaszewski który też nie nawidzi Stomilu i jak on wygra to będzie jeszcze gorzej obserwujcie poczynania tego pana!

  35. 21.05.21 18:42 stomil1960

    Mati według Ciebie dużo to jaka liczba? Te 700 osób ,które kupiły bilety na kolejny mecz czy te 3500 , które w porywach zasiadają na trzepaku.Spójrz na ten zapis 1960 , wiem coś o tym klubie bo kilka butów zadarłem na dożynkowym i Gietkowskiej. Kopałem tutaj w gałę z kilkoma uwierz mi niezłymi grajkami.Ale to wspomnienia teraz jest czas po transformacji , nie żyję wspomnieniami .Prowadzę biznes i w dzisiejszych czasach klub na poziomie centralnym to nie stoisko na bazarku tylko biznes.Jesteś słaby wypadasz z konkurencji . Może Ci to narysować bo nie rozumiesz?

  36. 21.05.21 18:28 Mati

    @stomil1960 nikt ci nie każe przychodzić na mecze jak ci się coś nie podoba ale dużo kibiców którzy lubią na mecze przychodzić i nie można im tego odbierać tym bardziej że klub jest bez długów nie można pozwolić aby ten upadł bo już może się nie podnieść tym bardziej że za rok wybory prezydenckie i jest szansa że ktoś normalny będzie rządził tym miastem. #stomilnigdyniezginie #SPW

  37. 21.05.21 18:00 stomil1960

    Pytanie po co reanimować lub pudrować trupa, który nie ma żadnych aktywów. Tutaj w postaci bazy , ludzi - czytaj piłkarzy,działaczy oraz pomysłu na dalsza działalność? Gramy w klasie B , robimy budżet , plany rozwoju , weryfikujemy bazę i możliwości i tam gramy. Mamy szanse na awans liczymy ile kosztuje nas klasa A to walczymy o awans.A tutaj ciagle tylko modły , życzenia o ochłapy z miasta, modły o sponsorów .Brak jakiejkolwiek perspektywy rozwoju.Tymczasowość i zaścianek charakteryzuje tego potwora zwanego klubem. Ten twór nie jest w stanie zaistnieć w piłce centralnej.Przepoczwarzyć go w niższych klasach, przygotować plan rozwoju i działać. A ten klub działa mając trzepak przy śmietniku , bo stadionu nie ma. Wszyscy ze wszystkimi skłóceni , szkoda na to pieniędzy . Wziąć pasjonatów , sponsorów skierowanych na pomoc klubowi , wywalić wszystkich działaczy , określić priorytety i działać. Nie walczyć ze sobą . Jeśli klub będzie działać jak teraz to nie ma sensu i tylko dupa będzie boleć.

  38. 21.05.21 17:36 czerkasow

    Bardzo smutny wywiad. Niestety, w całej sytuacji Brański nie zrobi nic, aby uratować klub 😁

  39. 21.05.21 17:25 tomaso

    Bardzo smutny wywiad. Niestety, w całej sytuacji Grzymowicz nie zrobi nic, aby uratować klub

  40. 21.05.21 17:22 DJKS

    Czyżby na horyzoncie pojawił się potencjalny sponsor Stomilu? 😏 https://ukiel.info/olsztyn-stracil-szanse-na-21-mln-zl-prezydent-odpowiada-na-krytyke-dewelopera-z-warszawy/14361/amp/?__twitter_impression=true

  41. 21.05.21 17:05 SNICKERS

    Pierwszy raz czytam wypowiedź z której mam więcej wątpliwości niż przed przeczytaniem.

  42. 21.05.21 16:56 czerkasow

    Odpowiedź - prokurent. Nic mu nie da nakładanie makaronu na uszy kibicom.

  43. 21.05.21 16:54 zjs

    Najtragiczniejsze jest potwierdzenie, że zawodnicy dostali wolną rękę w poszukiwaniu klubów, pracownicy dostają wymówienia. Kto ostatni zgasi światło?

  44. 21.05.21 16:50 DJKS

    Czytając ten wywiad nie wiadomo czy śmiać się czy płakać 🤔

  45. 21.05.21 16:23 Pawlik

    Nie ma kasy nie ma prezesa to po co nam taki prezes. Radkiewiczowi sie pomnik należy zatem. Ryba psuje sie od glowy podejmujesz sie to trwaj i walcz albo daj szanse innym.

  46. 21.05.21 15:53 19BR45

    A taki był ładny amerykański lokalny

  47. 21.05.21 15:29 zjs

    Takie wnioski można z tej spowiedzi wysnuć.

  48. 21.05.21 15:14 nor

    Postrzegam słowa prezesa jako spowiedź przed zamknięciem klubu o nazwie Stomil Olsztyn. A przynajmniej przed zniknięciem klubu z rozgrywek centralnych.

  49. 21.05.21 14:25 zjs

    Pan Brański finansował klub, powiada Grzegorz. Jakie to były kwoty? Miasto powinno uczestniczyć w finansowaniu klubu. Pakiet większościowy ma Brański to ile powinien łożyć udziałowiec mniejszościowy? W budżecie procentowo do wysokości udziałów? Spółki miejskie uczestniczące w utrzymaniu obiektu jak rozliczają się z klubem?

Redakcja stomil.olsztyn.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie stomil.olsztyn.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników.

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!