Stomil Olsztyn w tym sezonie wypożyczył kilku piłkarzy do klubów niższych lig. Do II-ligowego Motoru Lublin trafił Szymon Rak. Jak sobie radzi? Sprawdziliśmy.
Przypomnijmy, że Szymon Rak w zeszłym roku został wykupiony przez Stomil z Motoru Lublin. Do pierwszego zespołu nie zdołał się przebić i grał w IV-ligowych rezerwach.
Wiosną tego roku trafił na wypożyczenie do III-ligowego Hutnika Nowa Huta, któremu miał pomóc w awansie do II ligi. Pandemia spowodowała, że piłkarz zdołał zagrać tylko w jednym meczu. W meczu z Podlasiem Białą Podlaską wyszedł od 1 minuty i na boisku przebywał 68 minut. Nie zdołał strzelić gola.
Po sezonie piłkarz wrócił do Stomilu i zaczął przygotowania z 1 zespołem, ale nie załapał się na obóz przygotowawczy do Suwałk. To oznaczało, że trener Adam Majewski nie chce korzystać z usług tego napastnika. Piłkarz zagrał w kilku spotkaniach rezerw, ale dostał zgodę na szukanie sobie klubu. Pomocną dłoń wyciągnął do niego Motor Lublin i właśnie tam Szymon Rak trafił na wypożyczenie.
Napastnik zagrał w 6 spotkaniach II ligi, w tym tylko 2 razy od 1 minuty. Piłkarz ani razu nie wpisał się na listę strzelców.
12.11.20 14:32 mw2012
Tak sobie radzi jak w Stomilu!!!!!
10.11.20 15:12 waldi812
Oglądałem kilka spotkań z jego udziałem i niestety, ale nic wielkiego nie pokazał.