Po meczu Stomil Olsztyn - Chojniczanka Chojnice rozmawialiśmy z pomocnikiem olsztyńskiego zespołu Łukaszem Jeglińskim.
Jak ocenisz zwycięstwo nad Chojniczanką?
- Zasłużone zwycięstwo, szczególnie w pierwszej połowie. Tydzień treningów gry ofensywnej przyniósł rezultat. Wyszliśmy bardzo agresywnie, wysoko i pierwsza część meczu była dla nas. W drugiej połowie troszeczkę oddaliśmy pole Chojniczance, ale na szczęście po kontrze udało się strzelić trzecią bramkę i mecz przy tym wyniku był pod kontrolą, chociaż trochę za dużo nerwowości, myślę, że i z winny sędziego. Za dużo było fauli, czasami sędzia je różnie interpretował i zawodnicy obu drużyn mocno się denerwowali.
Strzeliłeś fantastycznego gola.
- Udało się, zeszło i weszło (śmiech – red.). Minąłem zawodnika, spróbowałem oddać strzał, weszło i cieszę się bardzo.
W końcówce spotkania wykazaliśmy się straszliwą indolencją strzelecką, patrzyłeś już na to z boku.
- No tak, myślę, że troszeczkę brak koncentracji, a może i sił już zabrakło. Jak człowiek jest wypoczęty, to podejmuje lepsze decyzje i dokładniej je wykonuje ale myślę, że można było pokusić się o co najmniej jedną, a nawet i więcej bramek.
W pierwszej połowie sygnalizowałeś potrzebę zmiany, co się stało?
- Naciągnąłem pachwinę, zostało chyba cztery minuty i chciałem dograć do przerwy. Potem z lekarzem konsultowaliśmy się i miałem dać znać jak coś będzie nie tak. Po bramce na 3:0 doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu ryzykować, bo zostało jeszcze kilka meczów i lepiej żeby zejść i odpocząć.
Trzymasz się za rękę, coś poważnego?
- Nie, mam wybite trzy palce ale jakoś przeżyje (śmiech – red.).
28.10.14 11:47 Dworcowa
Bramka palce lizac!!! Pojade szlagierem: STADIONY ŚWIATA ;) Brawo Igła
27.10.14 16:06 F.R.T.
brama bajaaaa...
27.10.14 10:53 kilabez
Gratki za gola kolejki!!
27.10.14 01:49 Pawlik
Zagrales Igła jak profesor.Brama ładna .Zdrowia.
26.10.14 23:11 icekid
Dzięki za walkę i piękną bramkę.