Stomil Olsztyn wygrał 2:1 sparingowe spotkanie z Olimpią Grudziądz. Po meczu o komentarz poprosiliśmy trenera olsztyńskiego zespołu Kamila Kieresia.
- Każdy sparing jest cennym wydarzeniem, bo pokazuje obraz drużyny na dany moment, pokazuje etap budowania kadry na nowy sezon. Pokazuje także na jakim etapie motorycznym jest zespół, pokazuje w jakim momencie są poszczególni zawodnicy. Każdy sparing, każda jednostka treningowa daje dużo wniosków. To jest takie chodzenie po schodach, a naszym zadaniem jest wchodzenie po schodach do góry. Tak to odczuwam od kilku dni. Najważniejszy element tego tygodnia to podpisanie kontraktów, bo zależało mi żeby ten szkielet zespołu był zazębiony. Żeby zawodnicy poczuli mentalnie, że są w tej szatni. Teraz z transferami nie powinniśmy się spieszyć. Chcemy je zrobić, ale nie w piłce nożnej nie ma tak, że 2 x 2 = 4. Zależy nam, żeby pracować z tymi piłkarzami i umiejętnie zrobić takie ruchy, które wzmocnią tę drużynę i podniosą jakość. To jest I liga, to nie jest ogórkowata liga, to jest zaplecze Ekstraklasy. Tutaj jest wymagana jakość i odpowiednia motoryka. Drużyna ma wypracowane pewne DNA z poprzedniego sezonu, które pozwalało drużynie punktować, ale nie udało się wszystkich ogniw zachować. Ten szkielet i serducho zespołu zostało. Było to widać w pierwszej połowie sparingu. Były dobre fragmenty, były też słabsze. To cały czas plac budowy, więc nie chciałbym nic mówić konkretnego. Jest to etap przygotowań do ligi, którą zaczynamy za trzy tygodnie.
07.07.18 19:48 Wielki Stomil
dobrze ze trener zostal! trzeba czekac teraz na rozpoczecie ekstraklasy moze da sie cos wyrwac dobrego!