Piętnaście minut po meczu Stomil Olsztyn - Chojniczanka Chojnice odbyła się konferencja prasowa, na której trenerzy obydwu drużyn skomentowali niedzielne spotkanie.
- Mój zespół zagrał na takim poziomie, na jaki nas stać. Oprócz dobrego meczu w Bełchatowie, nasze mecze były przeplatane, akcja dobra, zła i tak wyglądało całe 90 minut w poprzednich meczach. Cieszy mnie pewność i spokój w grze. Na odprawie zakładaliśmy sobie, to żebyśmy dobrze zagrali, a nie oczekiwali zwycięstwa. Ta liga jest tak wyrównana, że każdy z każdym może wygrać. W pierwszej połowie i po strzelonych dwóch bramkach obraz pokazywał, że kontrola całego spotkania była po naszej stronie. Stworzyliśmy sobie sytuacje ale ich nie wykorzystaliśmy. Szkoda, bo od razu po przerwie mogliśmy strzelić trzecią bramkę, a wiemy jaka piłka jest i jeśli się sytuacji nie wykorzystuje to można stracić i takie sytuacje Stomil miał. Chcę bardzo podziękować mojemu asystentowi, który w poprzednim tygodniu prowadził prawie wszystkie zajęcia gdyż byłem w szkole trenerów w Szwajcarii oraz telewizji Orange, która przełożyła to spotkanie z soboty na niedzielę. Zależało mi bardzo, gdyż nie byłem z zespołem i chciałem koniecznie być na meczu. Zrewanżowaliśmy się Stomilowi za porażkę, to też jest ważne w kontekście naszej tabeli. Zawodnikom nie dziękuję bo to jest ich zawód. Tak jak mój. Kiedy przegrywamy, to ja biorę odpowiedzialność i dalej będę brał. Zawodnicy wykonali to co mieli dzisiaj wykonać - powiedział Mariusz Pawlak, trener Chojniczanki Chojnice.
- Zdecydowane i zasłużone zwycięstwo gości. Te pierwsze czterdzieści pięć minut zagraliśmy chyba najsłabsze od kiedy prowadzę ten zespół. Mentalnie zupełnie przygotowani nie byliśmy aby podjąć walkę, aczkolwiek Chojnice zagrały naprawdę dobry mecz i nie ma co tutaj dyskutować. W drugiej połowie zrobiliśmy zmiany i próbowaliśmy, ale to było szarpane, a nie grane. Jest mi bardzo przykro że ten telewizyjny mecz kończy naszą mniejszą lub większą passę, bo tutaj ten styl jest najgorszy. Ważny mecz przegraliśmy, ale nie spadliśmy z ligi i myślę, że się pozbieramy bo jesteśmy takim zespołem, że musimy dostawać po dupie aby w następnym meczu grać lepiej. Jeszcze raz gratuluję trenerowi zwycięstwa, bo wiem jaka jest sytuacja w tym fachu i mam nadzieję, że trener dokończy tą ligę i powalczy dalej. Sobie też życzę żebym zespół utrzymał - powiedział Adam Łopatko, trener Stomilu Olsztyn.
06.04.14 18:26 Joe Black
"Oprucz" ??? Błędy w tekście jak w grze Stomilu!