Konferencja prasowa po meczu Stomil - GKS Katowice

Zapis konferencji prasowej po meczu Stomil Olsztyn - GKS Katowice, w której udział wzięli trenerzy obydwu drużyn.

Jerzy Brzęczek, trener GKS-u Katowice:
- Dawno tak nie byłem wściekły jak po dzisiejszym spotkaniu. Nie dlatego, że mój zespół nie wykorzystał rzutu karnego, ale przede wszystkim za to, że przegrywając spotkanie, potem w drugiej połowie wyrównaliśmy dosyć szczęśliwie. Myślę, że w tej drugiej połowie zaczęliśmy dobrze bardzo grać, dominować, stwarzać sytuacje i w momencie takim kiedy mamy rzut rożny chwilę później tracimy po rozegraniu piłkę i nasz bramkarz dostaje czerwoną kartkę. Na pewno jest żal tej ostatniej sytuacji, gdzie przeciwnik dwa razy wybił piłkę sprzed linii bramkowej. Przyjechaliśmy tutaj do Olsztyna z chęcią zwycięstwa, wiedzieliśmy też, że Stomil jest bardzo dobrą drużyną, która po raz pierwszy straciła bramkę na własnym stadionie. To pokazuje, że tutaj się trudno gra, ale myślę, że przez pryzmat ten drugiej połowy byliśmy bliżsi zwycięstwa.

Adam Łopatko, trener Stomilu Olsztyn:
- Wiedzieliśmy, że GKS to zespół walczący o trochę inne cele, niż Stomil Olsztyn. Na pewno było dziś widać jedną rzecz, że było zmęczenie, że my fizycznie dzisiaj byliśmy słabiej dysponowani. Najprawdopodobniej w środę też może być podobnie, aczkolwiek zrobimy pewnie jakieś zmiany. Terminarz jest tak ułożony, a nie inaczej. Tego zmęczenia nie było widać w meczu z Zagłębiem, a dzisiaj było to widać. Dlatego szanuję ten remis, mimo, że mocno chciałem wygrać. Wiadomo, punkty są potrzebne w naszej sytuacji. Spokojnie, z pokorą trzeba szanować to, co chłopaki zrobili. Nie było wielkich fajerwerków z naszej strony. GKS bardzo dobrze wysokim pressingiem nas atakował i ciężko było pograć w piłkę, ale były momenty kiedy można było to zrobić i wybory były nienajlepsze. Szanujemy ten punkt, dziękujemy GKS-wi za widowisko i za w miarę otwarty mecz.