Po meczu Stomil Olsztyn - GKS Katowice o komentarz poprosiliśmy bramkarza olsztyńskiego zespołu Piotra Skibę.
- Nie ma nic gorszego, niż obronić karnego, a potem stracić taką bramkę. Karnego dedykuje mojej żonie, która lada dzień urodzi mi syna i nie mogę się już doczekać. Szkoda, bo obroniony karny i taka bramka. Czarny (Arkadiusz Czarnecki - red.) chyba za krótko mi zagrał, ja nabiłem gościa i straciliśmy bramkę. Chociaż w drugiej połowie nie zagraliśmy aż tak dobrego widowiska, GKS miał więcej sytuacji podbramkowych i szanujmy ten remis. Na koniec Rataj na linii wybił piłkę, chwała mu za to i postawię mu za o piwko. Cały zespół atakuje, cały broni. Podział punktów, wydaje mi się, że sprawiedliwy. Jestem teoretycznie prawonożny, a piłkę dostałem na lewa nogę, ale na poziomie pierwszej ligi trzeba grać obiema nogami. Szkoda tego nabicia. Mam w ręce naciągnięte czy naderwane więzadła, za szybko jeszcze by diagnozować. Zobaczymy, będziemy z doktorem cały czas na łączach i będziemy to monitorować.
21.08.16 13:57 tommy1976
spokojnie panowie. Taka bramka zdarza się raz na milion....prawdą jest to co mówił Łopatko...chłopaki fizycznie wyglądali wczoraj gorzej. Dodatkowo, jeśli czują że fizycznie nie jest ok, powinni bardziej grać piłką, szanować ją, a tak, przeciwnik przy piłce i trzeba za nią ganiać, a sił coraz mniej....więcej myślenia na boisku. Trener też mógłby szybciej robić zmiany, żeby dawać odpocząć co niektórym....
21.08.16 12:16 THE CORE
Komu babola? Proponuję trenerowi i obrońcom. To trener ustala taktykę i to on zrobił ze Skiby rozgrywającego w tym meczu. A obrońcy odwalają lipę podając do Skiby i nich się on martwi. Szkoda, że nie pomyslą komu Skiba ma wycofać... I efekt taki...
21.08.16 09:52 Joe Black
A babola komu ?