Piłkarze Stomilu Olsztyn w tym spotkaniu mieli zdobyć komplet punktów. Niestety podopieczni Adama Łopatki zremisowali 1:1. Na prowadzenie wyprowadził nas Rafał Kujawa, a do wyrównania doszło przy bardzo dużym udziale bramkarza Piotra Skiby. Pod koniec Stomil grał nawet w przewadze jednego zawodnika, ale w tym czasie nie padła już żadna bramka.
Trener Adam Łopatko w spotkaniu wystawił swoją żelazną jedenastkę, nie było żadnych zmian w porównaniu z ostatnim remisowym spotkaniem z Zagłębiem Sosnowiec. Na ławce rezerwowych znalazło się miejsce dla Krzysztofa Szewczyka, który został wypożyczony z Cracovii (Pojawił się na boisku w drugiej połowie - red.). Z zespołem trenuje już Piotr Klepczarek, ale jest jeszcze za wcześnie, żeby mógł wybiec na murawę. Nadal kontuzjowany jest Karol Żwir. A w rezerwach w Kętrzynie zagrał m.in. Rafał Śledź, który strzelił bramkę na wagę remisu.
W pierwszej połowie Stomil Olsztyn zdobył jedną bramkę. Na początku meczu w polu karnym faulowany został Rafał Kujawa. Sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość. Pod koniec pierwszej części spotkania GKS mógł wyrównać, ale fenomenalnie zachował się Piotr Skiba, który wykorzystał rzut karny egzekwowany przez Grzegorza Goncerza.
W drugiej połowie GKS Katowice natychmiast ruszył do odrabiania strat. Akcje goście nie były na tyle groźne, żeby doszło do wyrównania. Jednak w 60. minucie Piotr Skiba wybijając piłkę nabił... Eryka Sobkowa i tak GKS doprowadził do wyrównania.
Pod koniec meczu z boiska wyleciał bramkarz GKS-u Sebastian Nowak, który na 40 metrze staranował Krzysztofa Szewczyka. Niestety Stomil nie wykorzystał przewagi, a mógł nawet przegrać, ale świetnie w polu karnym zachował się Piotr Skiba.
Kolejne spotkanie Stomil Olsztyn rozegra już w najbliższą środę. Podopieczni Adama Łopatko na wyjeździe zagrają ze Zniczem Pruszków. Początek spotkania o godz. 19.
Już teraz zapraszamy wszystkich kibiców Stomilu na wyjazd w środe do Pruszkowa! Zapisy tylko do poniedziałku, do godziny 23:59 na maila stomiltravel@wp.pl
22.08.16 10:43 Jan Tomasz
Podejrzewam, że Zahora wpuścił tylko dlatego, że ten grał ostatnio w Gieksie i myślał, ze będzie chciał się pokazać.
22.08.16 10:19 edward acki
dzięki prawie trenerowi adamowi łapatce wybitnemu nauczycielowi w-f i prawie byłemu piłkarzowi prawie z doświadczeniem jest szansa że prawie uda się utrzymać 1 lige bo prawie trener nie tak dawno prawie utrzymał zespół w 1 lidze skoro nie widać różnicy to po co przepłacać za usługi prawie trenerskie
22.08.16 10:18 czerkasow
Fatalnie, fatalnie. Stomil powinien strzelić co najmniej trzy bramy i grać spokojnie. Skiba - Stomil zawsze robi babola w meczu. Obroniony rzut karny - nie ma czegoś takiego, są to tylko źle strzelone. Jeszcze jedna prośba do trenera (przyłączam się do chóru) - nie wpuszczaj Pan Zahorskiego - poza nazwiskiem nic z tego piłkarza nie zostało ...
21.08.16 23:58 mariusz 1981
Zahorski to strata czasu i pieniędzy gdyby grał Śledż to gorzej by nie było a przynajmniej większe szanse na kasę z pzpn jak tak dalej pójdzie to czeka nas powtórka z wiosny tyle że jesienią i na wiosnę czekać będą na Stomil mecze z gatunku ostatniej szansy
21.08.16 15:48 Wielki Stomil
a najgorsze jest to ze zaczyna brakowac nam szczescia min przez sedziow ale i przez samych siebie tracimy glupie bramki niestety
21.08.16 15:34 Wielki Stomil
zle ze niewygrywamy meczy u siebie niedobrze
21.08.16 11:08 barakuda
Kocie zgadzam sie z Toba prawie we wszystkim....karny dla nas ewidenty i czerwo dla Wrobla raczej tez:)
21.08.16 10:20 Kot
Najlepszym aktorem wczorajszego meczu niewątpliwie był sędzia, kiedyś chyba ekstraklasowy, ale na jakiej podstawie, to nie mam pojęcia. Wszystkie decyzje w meczu błędne i niezrozumiałe, karny dla GKS-u po efektownym nurkowaniu, dla nas tak dobrze nie widziałem, ale też nie za bardzo, czerwona kartka dla bramkarza GKS-u za wybicie piłki w aut... Pewnie byśmy wygrali ten mecz, gdyby Skiba nie zrobił klasycznego Grygorowicza - bronię karnego i strzelam swojaka... Gdyby Leszczyński stał na bramce, to na pewno tę piłkę by wybił w aut jak wszystkie inne, gdy grał z Ruchem (ale karnego by nie obronił). Wprowadzenie na boisko Zahorskiego na pół godziny to powinno skutkować automatycznym odebraniem licencji trenerskiej Łopatce, przecież ten napastnik grał dalej w GKS-ie... Potem wszedł Szewczyk na 10 minut i miał dwie sytuacje i wywalczył czerwoną kartkę dla bramkarza, a ten nawet tyle razy piłki nie dotknął. Wygląda na to, że dla Zahorskiego I liga to za wysokie progi (ławka w GKS-ie, ławka w Stomilu i absolutny brak formy), Beenhakker może się pomylił, bo niedługo to będzie szybki zjazd do jakiejś Pisy Barczewo z Mieczkowskim.
21.08.16 10:11 S.M.P.
najsłabszym mecz Stomilu w tym sezonie. router33: jak potrzebujesz więcej czułości to pogadaj ze swoją kobietą a nie od Adasia wymagasz ;)
21.08.16 09:44 router33
Czy to trener czy wuefista? Jak można robić takie zmiany i wkrzykiwać obraźliwe słowa na zawodników grających w kierunku swoich rezerwowych. Chłop łopata co najwyżej mógłby być kierownikiem e tej drużynie, nosić piłki, wypisywać zmiany. Szanuj ludzi łopata.
21.08.16 03:08 Dyrektor OKS 1945
tak oglądam te mecze ostatnie naszej drużyny i podoba mi się jak gra ten Jasuhiro Kato dobrze że ja go ściągnąłem to była dobra decyzja to dobry zawodnik jest i dzisiaj na skrzydle szalał szkoda że nie strzelił dospelowi kolejnego gola do swojej kolekcji ale może strzeli w kolejnym meczu w tym sezonie gramy o awans i powrót oks 1945 do elity
21.08.16 00:14 stomil olsztyn forever
Po objęciu prowadzenia, przez reszte meczu niestety nic nie graliśmy, troche przypomnial sie Stomil trenera Jabłońskiego, tyle ze gorzej zorganizowany w obronie. Dobrze ze Gieksa zmarnowała kilka sytuacji bo moglo i chyba powinno byc bez punktów dla Nas...
20.08.16 22:16 RealMadryt
Jak ty żeś mni Skiba zaimponował wybiciem piłki !!!
20.08.16 21:52 SzEFoo
Chrobry, który przegrywa mecz za meczem zdobył jedyny punkt w Pruszkowie... więc może tam się uda wygrać? I niech nikt nie mówi, że póki co przeciwnicy aspirujący do walki o awans, bo takich jeszcze będzie sporo jak m.in. Podbeskidzie, Górnik, pewnie i Wigry jak będą tak punktowały jak do tej pory. Tragedii jeszcze nie ma bo to początek sezonu i zaczynaliśmy z minusowym dorobkiem, ale czas znowu wygrać, żeby się wydostać z dolnych rejonów tabeli! Człowiek patrzy w tabele 1 ligi, a tam na czele Wigry Suwałki..................